https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: wolą ryzykować blokadę, niż zapłacić 2 zł za godzinę

Marcin Warszawski
fot. Andrzej Banaś
Pierwszy w mieście parking pod estakadą świeci pustkami. Choć ceny za postój nie są wygórowane (2 zł/h), kierowcy wolą łamać prawo, by oszczędzić, i parkują w miejscu niedozwolonym zaledwie kilkadziesiąt metrów dalej.

- Aby tu zaparkować, trzeba pokonać naprawdę wysoki krawężnik. Wielu z kierowców wjeżdża więc po przejściu dla pieszych. Kilka razy parkujący nie zauważył pieszego i prawie doszło do tragedii - mówi kierowca taksówki z postoju położonego po drugiej stronie ulicy. Przez cały weekend pod estakadą nielegalnie zaparkowano kilkadziesiąt samochodów.

Jednego z kierowców auta na śląskich rejestracjach zapytaliśmy, dlaczego tu zostawił auto, choć widział zakaz. - Nie pana sprawa! - odgrażał się mężczyzna.

Inny kierowca, tym razem z Krakowa, przyznał, że chce uniknąć opłaty za postój, dlatego parkuje nielegalnie. - Większość osób zostawia tu auto na maksymalnie 15 minut, bo przyjechali odebrać kogoś z dworca. Za taki krótki postój nie powinno się płacić na sąsiednim parkingu - twierdził kierowca.

W Zarządzie Infrastruktury Komunalnej i Transportu wiedzą o problemie. - Oznakowanie rejonu Regionalnego Dworca Autobusowego jest czytelne. Jeśli coraz częściej zdarzają się tam przypadki nielegalnego parkowania, to sprawą powinna się zająć straż miejska - twierdzi Piotr Hamarnik z ZIKiT-u.

Łukasz Hałaszuk ze straży miejskiej przyznaje, że w ostatnim czasie przy dworcu sytuacja jest trudna. Tylko w piątkowe popołudnie założono 12 blokad na koła. - Rejon dworca traktujemy priorytetowo w naszych działaniach. Będziemy starali się rozwiązać problem nielegalnego parkowania pod estakadą - zapewnił Łukasz Hałaszuk. Można to zrobić, stawiając pięć słupków, które uniemożliwiłyby niebezpieczne parkowanie. ZIKiT jednak na razie nie ma tego w planie.

Przed otwarciem parkingu pod estakadą eksperci zwracali uwagę, że będzie zachęcał kierowców do wjeżdżania do zakorkowanego centrum. Okazało się, że zachęca także do nielegalnego parkowania.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
thorgal
a ja mam jedno pytanie. jak nazywa się ten chloptaś lub kobitka który projektował dworzec autobusowy bez parkingu dla samochodów? proszę o wymienienie go/jej z imienia i nazwiska. chciałbym osobiście poznać takiego kogoś z mózgiem wielkości tic-taca
c
cytownik
Ciąg się frajerze , mysle ze sie nie obrazi, to taki zwykły tekst z jego wypocin tyle że cytat był skierowany do straznika. Zwykła rozmowa i tyle. Ciąg sie frajerze.
j
ja
Tak bo znaki drogowe czytelne dla średniego inteligenta są dla krakowiaczków zbyt trudne do rozpoznania...
o
obywatel MC
Sam na mojej ulicy zgłosiłem postawienie słupków na skrzyżowaniach, aby hołota nie parkowała, tak że nic nie było widać. Po kilku pismach przyjechali i postawili słupki !!! Teraz nie parkują i nikt nie łamie zakazów. Da się ? Da się ! Proponuję bombardować tych nierobów mailami: [email protected] muszą odpisać w ciągu 30 dni lub przez profil EPUAP ZIKiT.
K
Krakus
Przyjechałeś do innego miasta to płać. Taka zasada obowiązuje wszędzie. To nazywa się gospodarność, a nie centusiostwo.
b
bezradny
"Można to zrobić, stawiając pięć słupków, które uniemożliwiłyby niebezpieczne parkowanie. ZIKiT jednak na razie nie ma tego w planie. " Ten sam problem dotyczy wielu miejsc w Krakowie. ZIKiT powinien ściśle współpracować ze Strażą Miejską. SM doskonale wie w jakich miejscach najczęściej jest problem z nielegalnym parkowaniem. SM powinno takie informacje przekazywać do ZIKiT, a ZIKiT tak organizować przestrzeń publiczną aby parkowanie nie było fizycznie możliwe np. wykorzystując bariery architektoniczne. SM miałaby czas zająć się innymi zadaniami niż jeżdzenie codziennie w te samie miejsca. Obecna sytuacja jest wygodna dla obydwóch organizacji. ZIKiT obija się, a SM łatwo osiąga swoje cele roczne na liczbę wystawionych mandatów za parkowanie.
s
s.
Dlaczego ten parking jest płatny? Przecież bez tych bramek i budek zmieściłoby się drugie tyle aut co by i problem długo parkujących rozwiązało...

No ale centusie muszą zarobić...
s
s.
Zapierniczaj po schodkach ekwiwalent 4 pięter w dół, kawał peronem potem po schodach półtora piętra w górę, a potem dookoła dworca i znowu dwa piętra w dół na dolną płytę (tu już na szczęście kursują windy). Z dużymi walizkamiMimo, że w linii prostej (na mapie) parking i dworzec do siebie przytykają, to do przejścia jest przynajmniej 300 metrów, z czego ponad 100 schodami.
a
ale wygoda
Z tego parkingu, o którym mówisz, z okolic peronu 5 (najbliżej dworca RDA) trzeba pokonać najpierw schody, przejść przez tunel, pokonać drugie schody i dopiero przejść na RDA. Jak ktoś tacha walizki to jest to super wygodne i komfortowe. Pomijam fakt, że jak ktoś nie zna drogi to za chiny nie trafi bez pytania ...
Ż
Życzliwy
Na dachu dworca PKP możesz parkować przez pół godziny za darmo. Nie będzie to tak blisko jak pod estakadą, ale można spokojnie kogoś odebrać z dworca i legalnie uniknąć opłaty za parkowanie.
d
dsddassa
Ano taki, że krakowski RDA to chyba jedyny dworzec na świecie do którego nie ma żadnego dojazdu samochodem ! Droga od Bosackiej jest z zakazem ruchu, z drugiej strony jest dworzec PKP. Jedyne miejsce to okolice pętli autobusowej i zatoki dla TAXI. Nie ma nigdzie miejsca, gdzie można zostawić samochód na 15 min - wyjść po kogoś na dworzec i wrócić. Zrobili parking pod estakadą, fajnie, tylko dlaczego 1 godzina nie jest za darmo ??? Dlaczego ktoś ma płacić 2 zł tylko dlatego, że zatrzymał się na 30 s chcąc odstawić ciotkę na autobus ? Jak ktoś chce parkować cały dzień to powinien płacić, ale pierwsza godzina w tym komunikacyjnym bublu powinna być za darmo i basta. Wtedy nikt nie będzie nielegalnie parkował.
K
Krakus
Straż miejska - więcej blokad ! Dokupić i- cały czas niech "pracują na siebie" ucząc zarazem kierowców.
C
Czytelnik
Bo Polak to jest taki dziwny stwór że jak jest czegoś zakaz to on moze. Polaka nie dotycza znaki, zakazy,ograniczenia bo Polak będzie wszystko ignorował. A ładować Polakowi kary,mandaty i to maksymalne .Będzie znowu Polak kwękał że zdziercy,złodzieje, pozbawia się ich srodków do życia ,jak żyć -ale to będzie KWĘKANIE DURNEGO POLAKA.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska