https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Wydział Edukacji UMK apeluje do szkół o oszczędzanie energii i wody. Nowak: "Żadne dziecko nie zmarznie"

PAP
Anna Kaczmarz/Polskapresse
Wydział Edukacji Urzędu Miasta Krakowa wystosował apel do dyrektorów szkół o oszczędzanie energii. Jak czytamy w piśmie, chodzi m.in. o przykręcanie temperatury grzejników. I choć według Dariusza Nowaka z biura prasowego UMK, głównym celem pisma jest kształtowanie ekologicznych postaw, wzbudziło ono lęk wśród rodziców i nauczycieli, którzy obawiają się, że dzieci będą marzły w zimie. Miasto uspokaja, że nic takiego nie będzie miało miejsca.

- Ceny energii rosną z dnia na dzień. Nie wiemy, co będzie w zimie. Ta niewiadoma nas niepokoi – powiedział w środę dziennikarzom kierownik biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa Dariusz Nowak, zapytany o apel, jaki w związku z początkiem roku szkolnego skierowała do dyrektorów wszystkich szkół, dyrektor Wydziału Edukacji UMK Anna Domańska.

Napisała w nim, że z powodu rosnących cen energii ważne jest "zwrócenie uwagi dzieci, młodzieży i osób dorosłych na konieczność oszczędzania energii". Wymieniła, że chodzi jej o: "zmniejszanie temperatury grzejnika, wyłączanie go przy okazji wychodzenia z pracy, mycie rąk letnią, a nie gorącą wodą, gaszenie światła na korytarzu w ciągu dnia. Każde tego typu jednostkowe działanie będzie przyczyniać się do oszczędności" – napisała.

Dariusz Nowak podkreślił, że list jest skierowany nie tylko do dyrektorów szkół, ale – pośrednio – także do nauczycieli, rodziców i uczniów. Według niego poza oszczędnościami, głównym celem pisma jest kształtowanie ekologicznych postaw. List wzbudził niepokój niektórych nauczycieli i rodziców. Obawiają się oni, że np. dzieci będą marzły w zimie.

- Żadne dziecko nie zmarznie. Nic podobnego. Temperatury będą zgodne z prawem oświatowym – zapewnił kierownik biura prasowego urzędu miasta.

Zgodnie bowiem z prawem oświatowym temperatura w pomieszczeniach podczas zajęć nie powinna być niższa niż 18 st. C.

Kierownik biura prasowego urzędu miasta zaznaczył także, że wcześniej magistrat przygotował dla mieszkańców broszurę z radami, jak oszczędzać energię.

Los polskich rodzin w obliczu inflacji

od 16 lat
Wideo

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zbigniew Rusek
W ogóle to powinna być podłogówka a nie kaloryfery, gdyż jak się siedzi, to zimno jest OD STÓP, a ciepło z grzejnika idzie do góry. Nieraz pot sięleje z pleców (szczególnie, gdy sa nadmiernie ubrane) a lodowatych nóg nie sposób rozgrzać (a ludzie są bezmyślnie przyuczani, by ciepło ubierać tułów i tylko tułów)
E
Ehh
I co i potrafia LiSki (lichwarze i spekulanci ) zarabiać na POWSZECHNEJ i DARMOWEJ edukacji,czy Służbie Zdrowia...,bo to relikt...KOMUNY.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska