Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Ciemno na ulicach, chłodniej w tramwajach. Miasto planuje zacisnąć pasa

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Latarnie uliczne były już gaszone nocą w czasie pandemii koronawirusa
Latarnie uliczne były już gaszone nocą w czasie pandemii koronawirusa Andrzej Banaś
Na krakowskich ulicach może zapanować kompletna ciemność, a w tramwajach i autobusach może być chłodniej niż podczas minionych zim. Wszystko dlatego, że miasto szuka oszczędności w związku z kryzysem energetycznym i galopującym wzrostem cen m.in. prądu. Zaciskać pasa mają też uczelnie i szkoły. Dyrektorzy tych ostatnich zalecają swoim pracownikom, by oszczędnie korzystali z pralek i czajników.

Rosnące ceny energii zmuszają gminę do szukania oszczędności. Miejscy urzędnicy rozważają m.in. zmniejszanie ogrzewania w tramwajach i autobusach komunikacji miejskiej oraz gaszenie ulicznych latarni w nocy. Wprowadzenie każdego z tych rozwiązań może odbić się na mieszkańcach. Choć urzędnicy przekonują, że nie zrobią nic, co mogłoby krakowianom zaszkodzić.

"Ciemno wszędzie, głucho wszędzie"

Krakowski magistrat poprosił wszystkie miejskie jednostki, aby zastanowiły się, co mogą zrobić, by w dobie kryzysu oszczędzać energię. Każda z nich ma przygotować harmonogram ograniczeń jej zużycia. - Wprowadzenie systemu ewentualnych ograniczeń wymaga czasu. Na ten moment żadne decyzje nie zapadły - zapewnia Kamil Popiela z biura prasowego urzędu miasta.

Rozważane są różne scenariusze. Jednym z nich jest wyłączanie latarni ulicznych nocą. Możemy mieć zatem powtórkę z pandemii koronawirusa, kiedy w ramach oszczędności uliczne oświetlenie w Krakowie było zgaszone od północy do 4 rano. - Zarząd Dróg Miasta Krakowa analizuje, w kontekście drożejącej na giełdzie towarowej kilkukrotnie energii elektrycznej, ale z zachowaniem bezpieczeństwa w ruchu drogowym, ewentualne wyłączenia nocne oświetlenia ulicznego - potwierdza Kamil Popiela.

Przekonuje, że 4-godzinne wyłączenie 73 tys. lamp ulicznych (wśród nich jest ok. 20 tys. ledowych, które zużywają mniej prądu od tradycyjnych) to miesięczna oszczędność w kwocie blisko 700 tys. zł.

Powieje chłodem w tramwajach i autobusach?

Efekty zaciskania pasa przez miasto odczują nie tylko kierowcy, ale również pasażerowie komunikacji miejskiej. Nadchodzącej zimy w autobusach i tramwajach może bowiem powiać chłodem. - Rozważane jest zmniejszenie ogrzewania o kilka stopni. Na pewno nie spowoduje to, że pasażerowie będą marznąć. Nie dopuścimy do tego, żeby działania oszczędnościowe zagroziły ich zdrowiu - przekonuje rzecznik prasowy Zarządu Transportu Publicznego Sebastian Kowal.

Zapewnia natomiast, że ZTP nie będzie skracać tras tramwajów i autobusów ani zmniejszać częstotliwości ich kursowania. Takie rozwiązanie mogłoby się spotkać z dużym sprzeciwem pasażerów.

- Są inne sposoby oszczędzania energii w komunikacji miejskiej. Rozważamy, aby tej zimy wyłączać ekrany w tramwajach i autobusach, które zużywają bardzo dużo prądu. W każdym z nowoczesnych pojazdów są z reguły minimum dwa takie ekrany, na których wyświetlane są reklamy i ogłoszenia społeczne. Nie są one niezbędne dla pasażerów - przekonuje Sebastian Kowal.

Włączone pozostaną ekrany z przodu pojazdów i ekrany boczne, na których wyświetlane są nazwy przystanków.

Zimniej na uczelni

O oszczędnościach zaczęły też mówić krakowskie uczelnie - m.in. Uniwersytet Jagielloński, w związku z możliwym wzrostem rachunku za energię elektryczną.

- W przypadku UJ propozycja nowej ceny zawartej w umowie przesłanej przez firmę Tauron jest o 154 mln zł (netto) wyższa od dotychczasowej (27 mln zł), którą gwarantuje umowa kończąca się 31 grudnia 2021 roku - przekazuje Adam Koprowski z biura prasowego UJ.

Jak zaznaczają przedstawiciele uczelni, mimo niepewności co do sytuacji finansowej, dotychczasowe plany nie zmieniają się i nauczanie w UJ będzie prowadzone w znacznym stopniu w trybie stacjonarnym. Przygotowywany jest natomiast także wariant awaryjny - nauczanie zdalne może być wprowadzone w tygodniach przypadających w okolicach 1 listopada i grudniowej przerwy świątecznej.

Jak na razie w trybie zdalnym prowadzone będą jedynie duże wykłady i tylko na niektórych wydziałach, co było planowane niezależnie od kwestii kosztów zużycia energii, a ze względu na wciąż niepewną sytuację epidemiologiczną, jak też fakt, że w wielu przypadkach takie wykłady sprawdziły się lepiej od tych prowadzonych w formie stacjonarnej.

Jednocześnie Adam Koprowski informuje: - Mając świadomość, że istnieje konieczność oszczędzania, przewidujemy przejście w drugim semestrze roku 2022/23 na 4-dniowy tryb pracy dydaktycznej, myślimy także o wcześniejszym kończeniu zajęć (miałyby się kończyć o godzinie 18), zakładamy także, że obniżona zostanie temperatura w pomieszczeniach.

Z kolei rektor Akademii Ignatianum w Krakowie ks. dr. hab. Tomasz Homa SJ informuje, że z prognoz uczelni wynika, iż wzrost rachunków za energię nie powinien przekroczyć 100 proc. Akademia Ignatianum planuje oszczędności od zaraz, polegające na racjonalizacji zużycia energii i wdrożeniu programu uwrażliwiającego wspólnotę akademicką na korzystanie z energii, a także rewizję urządzeń pod kątem energooszczędności.

Pytany o szacowany wzrost kosztów zużycia energii Uniwersytet Rolniczy w Krakowie (URK) odpowiada natomiast: za energię elektryczną i gaz - prawie pięciokrotny wzrost kosztów (niemal o 400 proc.), natomiast za energię cieplną - o ok. 70 procent.

- Planowane jest podjęcie działań mających na celu ograniczenie kosztów za zużycie energii elektrycznej. Rektor dr hab. inż. Sylwester Tabor, prof. URK, wydał komunikat w tej sprawie - informuje Izabella Majewska, rzecznik prasowy uczelni.

W swoim komunikacie rektor URK - jak czytamy: "w związku z drastycznymi podwyżkami cen mediów, dbając o racjonalną gospodarkę finansową" tej uczelni - nakazuje m.in.: wyłączenie oświetlenia we wszystkich budynkach URK - z wyjątkiem akademików - w godzinach nocnych, pomiędzy 21 a 5 oraz wyłączenie oświetlenia zewnętrznego na obiektach URK od godziny 23 do 5 - z wyjątkiem Kampusu przy al. 29 listopada.

Gaszenie światła

O oszczędzaniu myślą też krakowskie szkoły, których dyrektorzy apelują do rodziców, by uczulali dzieci w kwestii np. gaszenia światła. Konkretne zalecenia co do oszczędzania energii trafiają też do nauczycieli i pozostałych pracowników. Nie ma natomiast pomysłów wyłączania szkolnych basenów czy wprowadzania jednego dnia w tygodniu z nauką zdalną.

Dla przykładu dyrektor Szkoły Podstawowej z Oddziałami Sportowymi nr 5 im. Polskich Olimpijczyków w Krakowie Paweł Maślej przygotował wykaz zaleceń dla nauczycieli i innych pracowników, by pewne kwestie związane z oszczędzaniem usystematyzować. Wskazuje w nim na pewne pożądane standardy, jak np. faktyczne wyłączanie sprzętu elektronicznego (przez wyłączanie listew zasilających), a nie pozostawianie w trybie oczekiwania.

- W szkole są komputery, tablice interaktywne, drukarki - więc myślę, że jakieś oszczędności będą się w związku z tym pojawiały - komentuje dyrektor Maślej.

- Mamy pralkę w szkole, są w niej prane zasłony itp. Więc poprosiłem też, żeby włączać ją dopiero, gdy jest pełna, a nie dla wyprania dwóch-trzech rzeczy. Mocno energochłonne urządzenia to czajniki elektryczne, mają duży pobór mocy. Dlatego w moim komunikacie przypominam, żeby dostosować ilość gotowanej wody do potrzeb, a nie podgrzewać dla kolejnej kawy, średnio co pół godziny, czajnik wypełniony po brzegi - mówi dyrektor, proszony o przykłady swoich zaleceń.

Budowa S7 Widoma - Kraków. Na 18 kilometrach trasy powstają ...

Wielkie otwarcie Baltic Pipe

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska