Chłopiec stracił przytomność. Ma podejrzenie wstrząśnienia mózgu. Zaraz po zgłoszeniu ojca na smoczy skwer udali się policjanci, ale nie dostrzegli uszkodzeń karuzeli. W poniedziałek będzie to jednak dokładnie sprawdzał biegły.
- Biegły będzie badał dwie kwestie - czy konstrukcja urządzenia była bezpieczna dla dzieci oraz w jaki sposób dziecko korzystało karuzeli. Wówczas dopiero jednoznacznie będziemy mogli stwierdzić, co było przyczyną wypadku - mówi Katarzyna Padło z małopolskiej policji. - Sprawdzona zostanie również dokumentacja techniczna placu zabaw i przesłuchani świadkowie.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić!
Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!