Do wypadku doszło ok. godz. 11 przy ulicy Klimeckiego. Nie żyje 44-letni motocyklista.
Przyczyną wypadku najprawdopodobniej było wymuszenie pierwszeństwa przez 33-letniego kierowcę ciężarówki, który zmieniając pas ruchu z lewego na prawy, uderzył w jadącego motocyklistę.
44-latek zmarł na miejscu. Kierowca ciężarówki był trzeźwy. Przez dwie godziny w rejonie ulicy Klimeckiego były spore utrudnienia w ruchu, a samochody kierowane były objazdami przez ulicę Nowohucką.
Znałem osobiście Artura właśnie szukałem jego stronki z motorkami bo chce kupić jakiegoś ściga...i włąśnie się dowiedziałem o tej tragedii...Jezu tak fajny gość odszedł od nas..;/ mówił mi że widzi w moich oczach że kocham motory bo jak na nie patrze, patrze też duszą...to jego ostatnie słowa które usłyszałem w tamtym roku..;( cholera no szkoda nasz brat odszedł...przykro się to czyta On żył tymi motorami był extra kolegą!
h
hhdj
Jakby byl doswiadczony to by sie wylozyl na tym gownie i by mu sie nic nie stalo!
G
Grzesiek
Pamietam Artura ,pierwszy raz zobaczylem go na zamknietym w Krakowie w Biezanowie jak wymiatal na kole swoja Hajka,nastepnie osobiscie mialem okazje porozmawiac z nim w salonie kupilem rekawiczki ,tlumik do cebry...naprawde wspaniala osoba bedzie go brakowalo na tym Swiecie.:(
J
Ja
mieli już drugie dziecko? Boże, jakie to straszne, takie maleństwa zostawił...
D
Daniel S Krk
Dusza towarzystwa, Czlowiek pelen motywacji pozytywnie nastawiony do wszystkich usmiechniety zawsze pocieszny dobry I pomocny Serce sie lamie ze wlasnie tacy ludzie nas opuszczaja znalem go od swoich najmlodszych lat!!! bezpieczenstwo ostroznosc I jezdzil z glowa na Karku! Jestem tego pewny! Byl moim przyjacielem! Z** mi czytajac niektorych komentarze! Ja wiem jedno "Zapiekanki juz nie beda mi juz tak dobrze Smakowaly"
A
Aga
Akurat się grubo mylisz.Jeździł tym motorem od dawna i nie był rzęchem wiem to bo na tym motorze jechałem,więc jak nie wiesz to nie nie pisz może to może tamto, a to że handlował motorami nie ma nic do rzeczy. Jeździł całe życie motocyklem i to trasą do pracy od lat i znałem go osobiście i wiem,że jeździł ostrożnie.
s
sąsiadka
zawsze miły uśmiechnięty z dobrym słowem dla każdego.... koszmar :(
J
Ja
jak droga hamowania mogła wynosić 50 m skoro wypadek miał miejsce 70 m o skrzyżowania ulic Klimeckiego i Nowohuckiej są tam światła więc nie przetniesz jak burza skrzyżowania a gość skręcał z Nowochuckiej w lewo na Klimeckiego , to co rozpędził się w 20 m do 150km/h i później hamował . Nim coś napiszesz pomyśl bo mówisz o wyobraźni a podstaw myślenia nie masz. Wróć się do podstawówki oddaj prawo jazdy bo sam jesteś zagrożeniem na drodze mają takie pojęcie o przyśpieszeniu prędkości i drodze hamowania.
z
zorba
nie
K
K2M
Wymiar tragedii tego wypadku jest tak ogromny ze brakuje słów by to opisać. Winę zawsze zrzuca się na osobę nie żyjąca bo to człowiekowi życia nie wróci. To doświadczony motocyklista - pasjonat, całe życie poruszał się właśnie na motorze i cudowna dziewczyna wybitnie wyksztalcona znajaca kilka języków. Nie tak dawno odnaleźli swoje szczęście i dwa lata temu bawiliśmy się na weselu. Dziewczyna wcześniej straciła mamę. Teraz została z dzieckiem które nie ma jeszcze roczku i za dwa tygodnie bedzie rodzic drugie dziecko. W tym czasie musi przejść przez pogrzeb swojego Ukochanego. Czy jest ktoś ze specjalistów kto może otoczyć te dziewczynę opieka. Ktoś kto zdoła ja wzmocnić w tak ogromnej tragedii i pokazać jej światło na innej juz drodze którą będzie musiała podążać sama?!!! Ból serca jest tak duży ze nie można pobrać oddechu, a co dopiero zdobyć siłę by stawić czoła na najbliższe dni, miesiące, lata.......
Ł
Łukasz
...dziecko Neostrady ...
Ł
Łukasz
...ze dziewczynę obrażasz?
l
luki
Debil to cie zrobil kretynie
l
luki
Jakby nie wydar ze swiatel jak g**** to by zyl
l
luki
Debilu jak kierowca ciezarowki moze widziec motocykliste jak kon sie zlamie to widac w lusterkach koniec naczepy a nie szo pomysl troche