Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Zabijał bez litości. Dostał 25 lat więzienia

Artur Drożdżak
Artur Drożdżak
(zdjęcie ilustracyjne)
(zdjęcie ilustracyjne)
We Francji Mariusz K. usłyszał prawomocny wyrok za podwójne zabójstwo. Teraz krakowski sąd za kolejną zbrodnię skazał go na 25 lat więzienia.

Autor: Artur Drożdżak

Dopiero po 20 latach od dokonania brutalnego zabójstwa jego sprawca usłyszał surowy wyrok. Sąd Okręgowy w Krakowie nie miał wątpliwości, że to 42-letni Mariusz K. ps. Cypis zabił dla zysku ogrodnika w podkrakowskim Gaju. I skazał go na karę 25 lat więzienia.

Do napadu rabunkowego doszło w marcu 1996 r. „Cypis” mieszkał w pobliżu i to on zorganizował skok na majętnego ogrodnika w podkrakowskim Gaju. Skrzyknął swoją czteroosobową bandę. Panowie na twarze ubrali kominiarki, a do rąk wzięli kij bejsbolowy, broń palną, pałke tonfa i miotacz gazu. Przeskoczyli ogrodzenie i zaczaili się na gospodarza, który wrócił do domu i autem wjechał do garażu na teren posesji.

Gdy mężczyzna z niego wysiadł Mariusz K. zadał mu cios kijem bejsbolowym w głowę i rannego przeciągnął do pobliskiego pomieszczenia. Zostali sam na sam i ”Cypis” jeszcze raz uderzył go w głowę kijem. Z opinii biegłego medyka wynikało, że pokrzywdzony leżał wtedy na podłodze. Uderzenie w głowę opartą na twardym podłożu doprowadziło go wgniecenia czaszki. Mężczyzna zmarł w szpitalu po czterech dniach.

W chwili gdy „Cypis” dokonywał zabójstwa ogrodnika jego wspólnicy plądrowali dom. Natknęli się na pozostałych domowników: żonę, małoletnią córkę i matkę mężczyzny. Obezwładnili je, użyli gazu łzawiącego, taśmą samoprzylepną związali ręce i nogi i tak unieszkodliwione przykryli dywanem. Straszyli przypalaniem żelazkiem, jeśli nie wydadzą pieniędzy. Z domu zrabowali m.in. kamerę marki Panasonic, telefon komórkowy z z ładowarką oraz 5000 zł.

- Za wyrządzoną krzywdę należy się im od oskarżonego zadośćuczynienie w kwocie 140 tys. zł - nie krył w uzasadnieniu wyroku sędzia Łukasz Sajdak.

Mariusz K. został również uznany za winnego dokonania trzech 3 rozbojów z użyciem broni palnej: na placówkę pocztową w Radziszowie skąd zabrał ok. 1533 zł, w Krakowie na pracownika stacji benzynowej przy ul. Wioślarskiej, któremu zabrał 6 tys. zł i za skok z bronią na bank w Liszkach oraz rabunek ponad 26 tys. zł. Krakowski sąd oczyścił go od zarzutu dokonania kradzieży 76 tys. zł na szkodę mieszkanki miasta. Po 20 latach od zdarzenia sprawa uległa przedawnieniu kilka dni przed ogłoszeniem wyroku.

Po jednym z napadów na bank w Spytkowicach banda się rozpadła. Jej członków wyłapano i skazano dopiero w 2007 r. Piotr W. za rozboje odsiedział 4 lata więzienia, drugi Piotr W. 8 lat, a karę 15 lat pozbawienia wolności odbywa ciągle Bogusław B.

Mariusz K. uciekł do Francji, gdzie w 2000 r. został aresztowany, a następnie skazany na karę 20 lat pozbawienia wolności za zabójstwo dwóch Polaków. Prokuratorzy z Krakowa przesłuchali go na miejscu w związku jego wyczynami w Małopolsce. W 2014 roku został przekazany do Polski jako poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania. Nie odbył całego wyroku we Francji.

- Sąd wydając wobec Mariusza K. wyrok 25 lat więzienia miał na uwadze za co oskarżony został skazany we Francji - mówił sędzia Sajdak. Orzeczenie w jego sprawie nie jest prawomocne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska