https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. ZIKiT musi zlikwidować ok. 2 tys. miejsc parkingowych

Piotr Ogórek
Wojewoda małopolski nakazał dostosowanie miejsc parkingowych do obowiązujących przepisów. Te zakładają, że na chodniku powinny zostać 2 m, a w wyjątkowych przypadkach 1,5 m wolnej przestrzeni dla pieszych.
Wojewoda małopolski nakazał dostosowanie miejsc parkingowych do obowiązujących przepisów. Te zakładają, że na chodniku powinny zostać 2 m, a w wyjątkowych przypadkach 1,5 m wolnej przestrzeni dla pieszych. fot. Anna Kaczmarz
ZIKiT musi zlikwidować ok. 2 tys. miejsc parkingowych w Krakowie. To efekt zalecenia wojewody. Chodzi o zapewnienie pieszym wolnej przestrzeni na chodnikach (1,5-2 m).

Najwięcej miejsc procentowo zniknie ze strefy P8 (rejon ul. Wrocławskiej, Prądnickej, Racławickiej, Kijowskiej), a najmniej z P6V (Królewska - Racławicka - Wrocławska - Prądnicka - Kamienna - Słowackiego).

Propozycja dokładnych zmian zostanie przedstawiona mieszkańcom i radom dzielnic w styczniu. W lutym przedstawiona zostanie korekta nowej organizacji ruchu, która będzie wdrożona wiosną 2017 roku.

Wojewoda małopolski nakazał dostosowanie miejsc parkingowych do obowiązujących przepisów. Te zakładają, że na chodniku powinny zostać 2 m, a w wyjątkowych przypadkach 1,5 m wolnej przestrzeni dla pieszych. W ten sposób usunięto już 110 miejsc w centrum miasta, głównie na Kazimierzu.

W sumie urzędnicy muszą sprawdzić blisko 200 miejsc. To całe ulice, z reguły te mniejsze w ścisłym centrum, a czasami pojedyncze odcinki, np. na al. Słowackiego. Ulice znajdują się w czterech dzielnicach - na Starym Mieście, Grzegórzkach, Krowodrzy i Podgórzu (głównie Starym).

Komentarze 47

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
góral z czorsztyna
hej !
K
Krkus
i zgodnie z Twoją logiką "nie masz miejsca, żeby przejść? To nie chodź tamtedy" ...
c
czasem trzebaa
a tam taka niebezpieczna i ruchliwa ulica przecież!
g
gniewko_syn_ryba
Masz rację, że za drogi (chodniki też wchodzą w ich skład) w mieście płacą wszyscy. WIĘKSZOŚĆ z tych wszystkich ma samochody i ta większość oczekuje, że za wpłacane podatki coś w zamian otrzyma, a nie będzie dyskryminowana. Umiem przestrzegać prawo, a to zezwala na parkowanie na chodnikach pod warunkiem pozostawienia min. 1,5 m pieszym, co czynię - sam się doedukuj... ;)
g
gniewko_syn_ryba
To pewnie stąd te pustki na parkingach przed hipermarketami... ;))))))))))))))))
k
kk
Problemem jest brak parkingów P&R na obrzeżach miasta dla przyjezdnych. Z pewnością większość by zostawiła auta ale nie ma gdzie, osiedla się grodzą i każdy zostawia samochód gdzie się da. Do pracy jakoś dostać się musi. Nie ma sensu poszerzać strefy bo to do niczego prowadzi. Niezbędne są parkingi oraz niezawodna i szybka komunikacja miejska (aktualnie jazda tramwajem na Ruczaj z Mogilskiego to wycieczka krajoznawcza).
I
IT
Polecam słownik gramatyczny - przyda się również w IT.
g
gość
Fajnie, to ja też się dorzucę: Samochód mam, ale wsiadam do niego tylko po mega zakupy raz na miesiąc / dwa (IKEA, jakieś większe graty, wywieźć coś do Lamusowni) - poza tym, ponieważ nie mam dzieciaków, czas wykorzystuję na łażenie na piechotę: 15 km spacer to żaden problem, zwłaszcza, że np. z Dębnik do M1 można w większości przejść nad Wisłą.
Rozumiem, że jeśli ma się dzieciaki i trzeba je porozwozić i poprzywozić - samochód pomaga. Ale ja nie muszę, to nie jeżdżę.
l
lobbing
Widać po komentarzach, że zmobilizowało się lobby rowerzystów i antysamochodowców i poleciały wpisy z jednej klawiatury...
K
Krakus
Mnie interesuje to żeby chodnik był dla pieszych. Nie mam auta bo komunikację mamy taką super że jeżdzę komunikacją miejską. Potrzebuję jechać do Warszawy czy Gdyni to mam pendolino czy polski bus . A idąc ulicami Krakowa to ja chcę IŚĆ SWOBODNIE chodnikiem a nie przeciskać się między samochodami. A samochodziarze nie mają gdzie stawać - TO NIE STAWAĆ !
L
Leonek
Za chodniki i drogi w mieście płacą wszyscy, z podatku głównie PIT. Kasa od kierowców idzie tylko do budżetu centralnego, z którego buduje się autostrady, ekspresówki i drogi krajowe. Doedukuj się trochę. A parkujące auta niszczą chodniki. Jak nie umiesz przestrzegać prawa, to oddaj uprawnienia.
P
Piotr
Albo na jezdnie, choćby na Dietla gdzie jeden z dwóch pasów można przerobić na parkingi.

Tak samo wiele ulic można przerobić na jezdni kierunkowe i na odzyskanym pasie zrobić parking.
a
ahah
jeszcze nie widzialem zeby ludzie chodzili na zakupy na autostrade... raczej wola robic zakupy w strefach wolnych od samochodow. picie kawy z widokiem na parking tez nie nalezy do najwyzszych przyjemnosci. chyba ze jakis dziwny jestem i wsolczesnych tryndow nie pojmuje.
L
Lolu
mamy czas komentowac bo jak ty jedziezz autem to ja w tym czasie stoje z telefonem w reku w tramwaju i sobie przegladam prase i komentuje hehe. no wiesz jakbys jezdzil komunikacja miejska tez bys mial wyzsza jakosc zycia. juz wole gapic sie w ekran mojego samusnga niz w inne samochody w korku.
t
tati
ja aktualnie zyje bez samochodu powiem ci ze nawet mam radoche teraz to bycie elitarnym i wyjatkowym ;) lubie sie chwalic ze nie mam prawojazdy ;) ludzie tego nie rozumieja, a mi sie zyje calkiem fajnie. wszyscy w okolo tacy zestresowanj, spina ze korki etc. hehe czasami ich nie rozumiem. Zakupy robie w tesco ezakupy ewentualnue mam biedronke pod nosem, do lidla nieco dalej ale spoko. pracuje w IT to tez moze ma znaczenie, gdybym byl budowlancem jakies remonty przeprowadzal i drabing wozil to ok rozumiem dostawczak potrzebny, ale bez jaj zeby do byle korpo autem jezdzic, czy na zakupy spinac sie i jechac autem jeszcze przeplacac. Ostatnio spodnicw kupowalem w sklepie na urodziny to vena 129zl, ja przez neta z darmowa dostawa jeszcze rabacik dostalem 10% i fostalem ja za 117zl. Moglbym kupic auto ale nie widzw sensu w tym co mialbym z nim robic? wiekszosc czasu by stalo i sie marnowalo, a ja bym byl ubozszy o 100 tys plus koszty paliwa. jak sobie pomysle ile rzeczy za ta kase moge zrobic co nie wydam na samochod ;)
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska