"Pomysł wyrżnięcia pasa zieleni pomiędzy jezdniami alei Słowackiego pod 4 asfaltowy pas (lewoskręt w ulicę Mazowiecką) pod łatwiejszy dojazd dla deweloperskiej inwestycji na miejscu dawnego Energoprojektu wydawał mi się na tyle absurdalny, że umrze śmiercią naturalną. Jako kolejny urzędniczy bubel. Niestety jest on nadal procedowany – do 21 sierpnia można składać uwagi, więc nie pozostaje nic innego jak go oprotestować... Zatem jeśli miła Wam jest ponad stuletnia zieleń w sercu Krakowa (pomiędzy Krowodrzą a Starym Miastem) oraz zdrowie mieszkańców alei proszę" - apeluje jeden z organizatorów protestu i petycji na profily FB Moja Krowodrza.
Treść petycji:
"Szanowny Panie Prezydencie, Szanowni Radni Miasta Krakowa,
w imieniu mieszkańców Krakowa zwracamy się do Pana Prezydenta i Państwa Radnych z apelem o odstąpienie od planowanej likwidacji pasa zieleni pośrodku alei Słowackiego pod dodatkowy pas ruchu dla samochodów skręcających w ulicę Mazowiecką!
Rozwiązanie to jest bezsensowne, ponieważ nie usprawni w żaden sposób komunikacji na granicy Krowodrzy i Starego Miasta. Problem zakorkowania w tym rejonie jest dużo bardziej złożony. Bulwersujący jest również fakt, że pomysł powstał w związku z inwestycją planowaną przez dewelopera przy rondzie Żołnierzy Wyklętych, na miejscu dawnego biurowca Energoprojektu. Dodatkowo pragniemy podkreślić, że pas zieleni przy Alei Trzech Wieszczy jest objęty opieką konserwatorską.
Z oburzeniem odbieramy projekt przygotowany przez miejskich urzędników przeznaczenia kilkusetmetrowego pasa zieleni pomiędzy jezdniami alei Słowackiego na odcinku pomiędzy Radiem Kraków a ulicą Mazowiecką pod dodatkowy, już czwarty betonowy pas ruchu!
Realnym problemem komunikacyjnym w tej części miasta nie jest wjazd na Krowodrzę, a wyjazd z ulicy Mazowieckiej na Aleje Trzech Wieszczów. To w tę stronę są gigantyczne korki. Podobnie jest z innymi „wylotówkami” np. z ulic: Wrocławskiej i Lubelskiej na Prądnicką/Długą czy Śląską, a także w stronę Nowego Kleparza. Poszerzenie jezdni na alei Słowackiego do czterech pasów spowoduje skrócenie łącznika pomiędzy jezdniami – zatem jeszcze trudniej będzie się wydostać z Krowodrzy w kierunku centrum. Dodatkowo - nawet jeśli przyjąć zwiększenie przepustowości przejazdu na alei Słowackiego na odcinku między ulicami Mazowiecką a Krowoderską to i tak samochody zatrzymają się w korku kilkadziesiąt metrów dalej – bo rejon skrzyżowania przy Nowym Kleparzu również jest mocno zakorkowany.
Dodatkowo bulwersującym jest dla nas powód takich decyzji, czyli inwestycja deweloperska, a nie dobro mieszkańców miasta.
Aleje Trzech Wieszczów to ważne miejsce na mapie Krakowa - nie można realizować tak dewastującego zieleń projektu nie wsłuchując się w głos mieszkańców, dlatego domagamy się ochrony istniejących od ponad stu lat terenów zielonych pośrodku alei Słowackiego!
Jedocześnie nie zgadzamy się na ignorowanie faktu, iż od 24 listopada 2020 roku aleja Juliusza Słowackiego, wraz z alejami Adama Mickiewicza i Zygmunta Krasińskiego, jako Aleje Trzech Wieszczów widnieją w rejestrze zabytków nieruchomych. Taka decyzja została podjęła ze względu na wartość historyczną i konieczność ochrony arterii komunikacyjnej, która była wizytówką międzywojennego Krakowa. Ochroną konserwatorską objęte zostały nie tylko budynki ale również jezdnie w obu kierunkach wraz z rozdzielającym je pasem zieleni! A to właśnie ten pas zieleni w promowanym projekcie ma zostać zniszczony!
Powyższe stanowisko wyraziła również Rada Dzielnicy V Krowodrza, która negatywnie zaopiniowała projekt takiej przebudowy alei Słowackiego oraz kolejną uchwałą konstruktywnie zawnioskowała, aby zamiast niszczyć tak cenną na alejach zieleń miasto zobowiązało dewelopera do zrealizowania w ramach umowy deweloperskiej zamiennego rozwiązania komunikacyjnego poprawiającego warunki ruchu w rejonie skrzyżowań al. Słowackiego z ulicami Długą i Prądnicką i dochodzącymi do niej ulicami Wrocławską i Lubelską.
Dlatego w ramach troski o dobro i zdrowie mieszkańców domagamy się podjęcia przez Pana Prezydenta i Radnych Miasta Krakowa aktywnych działań na rzecz odstąpienia od skandalicznego projektu likwidacji zieleni pośrodku wpisanej do rejestru zabytków alei Słowackiego oraz przystąpienia do realnych działań mogących poprawić warunki ruchu na tym obszarze poprzez kompleksowe inwestycje drogowe węzła komunikacyjnego w rejonie Nowego Kleparza, tj. skrzyżowania ulic Wrocławskiej, Lubelskiej, Prądnickiej, Długiej i al. Słowackiego.
Nie zgadzamy się na podejmowanie tak ważnych i kosztownych decyzji bez Nas! Aleja Słowackiego, jak i całe Aleje Trzech Wieszczów, jako zabytek powinny być rewitalizowane i odnawiane a nie dewastowane! A rozwiązania komunikacyjne powinny być kompleksowe i przemyślane a nie realizowane prowizorycznie, na potrzeby deweloperów, kosztem zieleni i mieszkańców!
Jednak wierzymy, że nowym Władzom i Radzie Miasta Krakowa zależy na zdrowiu i komforcie mieszkańców i nie pozbawią Krakowian kolejnych arów zieleni, zaledwie 2 km od krakowskiego Rynku, na rzecz czteropasmowej autostrady.
Warto również zaznaczyć, iż forsowane rozwiązanie jest sprzeczne z zapisami obowiązującej “Strategii Rozwoju Krakowa. Tu chcę żyć. Kraków 2030.”, gdzie w celu poprawy warunku życia mieszkańców Krakowa poprzez polepszenie jakości środowiska przyrodniczego, w tym przede wszystkim powietrza zaplanowano ograniczenie międzydzielnicowego tranzytowego ruchu samochodowego wewnątrz III obwodnicy oraz podjęcie działań na rzecz uznania terenów wewnątrz II obwodnicy za obszar o obniżonej emisji komunikacyjnej.
Z poważaniem,
Mieszkańcy Krakowa
Inicjator petycji: Marcin Grega - Radny Dzielnicy V Krowodrza, prowadzący profil FB “Moja Krowodrza""
Namawia do podpisania petycji, którą znajdziecie tutaj:
PETYCJA
Można też komentować zamierzenie inwestycyjne na stronie Zarządu Transportu Publiczmego w Krakowie
Lewoskręt w Mazowiecką
Argumenty przeciwko inwestycji na al. Słowackieog w Krakowie
- Władzom miasta powinno zależeć na zdrowiu i komforcie mieszkańców a pozbawianiu Krakowian kolejnych arów zieleni, zaledwie 2 km od Starego Miasta, na rzecz czteropasmowej autostrady❗
- Aleja Słowackiego, jak i całe Aleje Trzech Wieszczów, jako zabytek powinny być rewitalizowane i odnawiane a nie dewastowane
- Urzędnicy zignorowali fakt, iż od 24 listopada 2020 roku aleja Juliusza Słowackiego, wraz z alejami Adama Mickiewicza i Zygmunta Krasińskiego, jako Aleje Trzech Wieszczów widnieją w rejestrze zabytków nieruchomych❗
- Taka decyzja została podjęła ze względu na wartość historyczną i konieczność ochrony arterii komunikacyjnej, która była wizytówką międzywojennego Krakowa. Ochroną konserwatorską objęte zostały nie tylko budynki ale również jezdnie w obu kierunkach wraz z rozdzielającym je pasem zieleni! A to właśnie ten pas zieleni w promowanym projekcie ma zostać zniszczony
- Rozwiązania komunikacyjne powinny być kompleksowe i przemyślane a nie realizowane prowizorycznie, na potrzeby deweloperów, kosztem zieleni i mieszkańców
- Rozwiązanie to jest bezsensowne, ponieważ nie usprawni w żaden sposób komunikacji na granicy Krowodrzy i Starego Miasta. Problem zakorkowania w tym rejonie jest dużo bardziej złożony.
- Realnym problemem komunikacyjnym w tej części miasta nie jest wjazd na Krowodrzę, a wyjazd z ulicy Mazowieckiej na Aleje Trzech Wieszczów. To w tę stronę są gigantyczne korki. Podobnie jest z innymi „wylotówkami” np. z ulic: Wrocławskiej i Lubelskiej na Prądnicką/Długą czy Śląską, również w stronę Nowego Kleparza. Poszerzenie jezdni na alei Słowackiego do czterech pasów spowoduje skrócenie łącznika pomiędzy jezdniami – zatem jeszcze trudniej będzie się wydostać z Krowodrzy w kierunku centrum.
- Nawet jeśli przyjąć zwiększenie przepustowości przejazdu na alei Słowackiego na odcinku między ulicami Mazowiecką a Krowoderską to i tak samochody zatrzymają się w korku kilkadziesiąt metrów dalej – bo rejon skrzyżowania przy Nowym Kleparzu również jest mocno zakorkowany.
- Nowe kompleksowe inwestycje drogowe powinny zostać zaplanowane w rejonie węzła komunikacyjnego w rejonie Nowego Kleparza, tj. skrzyżowania ulic Wrocławskiej, Lubelskiej, Prądnickiej, Długiej i al. Słowackiego.
- Rada Dzielnicy V Krowodrza, negatywnie zaopiniowała projekt takiej przebudowy alei Słowackiego oraz kolejną uchwałą konstruktywnie zawnioskowała, aby zamiast niszczyć tak cenną na alejach zieleń miasto zobowiązało dewelopera do zrealizowania w ramach umowy deweloperskiej zamiennego rozwiązania komunikacyjnego poprawiającego warunki ruchu w rejonie skrzyżowań al. Słowackiego z ulicami Długą i Prądnicką i dochodzącymi do niej ulicami Wrocławską i Lubelską.
- Forsowane rozwiązanie jest sprzeczne z zapisami obowiązującej “Strategii Rozwoju Krakowa. Tu chcę żyć. Kraków 2030.”, gdzie w celu poprawy warunku życia mieszkańców Krakowa poprzez polepszenie jakości środowiska przyrodniczego, w tym przede wszystkim powietrza zaplanowano ograniczenie międzydzielnicowego tranzytowego ruchu samochodowego wewnątrz III obwodnicy oraz podjęcie działań na rzecz uznania terenów wewnątrz II obwodnicy za obszar o obniżonej emisji komunikacyjnej.
- Z biegiem czasu ruch na alejach będzie malał – już na jesieni tego roku zostanie zakończona budowa północnej obwodnicy Krakowa, której uruchomienie powinno ograniczyć tak uciążliwy ruch tranzytowy. W następnych latach zapewne zostanie wprowadzona Strefa Czystego Transportu, która też zmniejszy ruch w Krakowie. Zatem rozbudowa teraz alei Słowackiego pod ruch samochodowy jest niezrozumiała i kuriozalna.
Polacy nadal ufają politykom KO
