Między dostawczym skuterem a vanem
To funkcjonujący w małej homologacji L7e-CU czterokołowiec ważący zaledwie ok. 600 kg (bez baterii), o ładowności ok. 500 kg i 4 m sześc. przestrzeni załadunkowej. Może transportować paczki o długości do 2,8 m.
Pojazd wyróżnia się niewielkimi gabarytami, ma zaledwie 3,4 metra długości i 1,5 metra szerokości. Jest wyposażony w przesuwne drzwi boczne z dwóch stron i niskie progi, które umożliwiają szybki i wygodny załadunek i wyładunek, nawet w bezpośrednim sąsiedztwie budynków. Wysokość przestrzeni cargo wynosi niemal 180 cm, co pozwala na swobodne poruszanie się w pozycji wyprostowanej wewnątrz pojazdu. Niski środek ciężkości zapewnia stabilność, a dzięki niewielkiemu promieniowi skrętu (ok. 4,2 m) Ultre 4 Cargo może swobodnie manewrować w wąskich uliczkach.
Innowacyjna technologia kształtowania stali
Jak informuje marka Ultre, na czele której stoi znany polski projektant Oskar Zięta, auto jest produkowane w Polsce, głównie z europejskich komponentów. Jego konstrukcja opiera się na opracowanej przez Ziętę technologii FiDU. To proces deformacji stali, który pozwala na tworzenie ultralekkich i wytrzymałych obiektów.
Rozwijana od 2005 r. technologia nie wymaga wielkich narzędzi i tłoczników, eliminuje bowiem konieczność stosowania tradycyjnych, ciężkich pras przemysłowych; to umożliwia też znaczne obniżenie kosztów produkcji. Ta bezmatrycowa metoda kształtowania elementów konstrukcyjnych pozwala też na szybkie przejście od etapu prototypowania do wdrożenia. Prace nad pojazdem trwały od 2017 r. Został zaprojektowany z myślą o transporcie miejskim, według założeń ma wypełniać lukę między rowerami i skuterami dostawczymi, a tradycyjnymi vanami.
- To niskokosztowa odpowiedź na palący problem ciasnych, zanieczyszczonych miast i efektywne wsparcie zarządzania transportem ostatniej mili (last mile delivery) - deklarują twórcy pojazdu.
