Na wystawie znajdą się przedmioty powszedniego użytku, tak zwyczajne, że niemal niezauważalne i rzeczy przenoszące nas do innej rzeczywistości: teatru, zabawy, święta, sacrum. Będą okazy przywożone z dalekiego świata i pochwycone fragmenty bliskiej codzienności. Co łączy: malowane łóżko ze Skawiny, laski huculskie, dziecięcą kurtkę z rybich skór z Syberii, litewskie pisanki, lalkę z indonezyjskiego teatru marionetkowego, chińskie siodło, apteczkę tybetańską, katankę z Bronowic, konika z Jaworowa, harfę z Gabonu, zdjęcie z krakowskiego Rynku, obraz z Ukrainy, koszulę rosyjskiego jeńca?
Kluczem doboru prezentowanych obiektów, oprócz ram czasowych, są postaci darczyńców - znanych, mniej znanych i zupełnie anonimowych osób, które za sprawą ofiarowanych zbiorów lub pojedynczych przedmiotów, stały się współtwórcami stuletniej historii Muzeum Etnograficznego.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Kibole z sąsiedniego osiedla polowali na mojego syna
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy