https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: zrobiliśmy test nowego tramwaju

Krzysztof Sakowski
"Dwudziestka" kursuje codziennie co 20 minut
"Dwudziestka" kursuje codziennie co 20 minut Andrzej Banaś
Postanowiliśmy na własnej skórze sprawdzić, jak jeździ się otwartą z wielkim hukiem przez władze miasta linią tramwajową nr 20. Trasę z ul. Nowohuckiej do Bronowic pokonaliśmy w 28 minut. Bez rewelacji, ale trzeba przyznać, że mieszkańcy są zadowoleni z otwarcia nowej linii.

Wskakujemy do środka "dwudziestki" na Szklarskiej o godz. 14.51. Razem z nami wsiada dziesięć osób. Niepokoi nas szmer, jaki rozlega się w tramwaju. - Tu działa klimatyzacja! - dokonujemy genialnego odkrycia. A raczej szumi, bo pasażerowie pojazdu pootwierali okna i cała klimatyzacja wzięła w łeb. - Mogę jeździć nawet w upale, byle ta linia była. Dotychczasowa droga z Nowohuckiej do centrum miasta, to droga przez mękę - opowiada Natalia Trzciniak, jedna z pasażerek. - Do tej pory byliśmy traktowani po macoszemu. Bogu dzięki, zaczyna się to zmieniać - dodaje.

O dziwo! Przez rondo Grzegórzeckie przemykamy bez ani jednego postoju. Tak, jakby sygnalizacja świetlna była dopasowana do naszego pojazdu. - To jeszcze nie jest szybki tramwaj i przejazd przez skrzyżowania zależy od szczęścia. Raz jest szybciej, raz wolniej - wyjaśnia nam motorniczy.

Od ronda Mogilskiego tempo jazdy wyraźnie spada. Wleczemy się tak aż do Dworca Głównego. - Szybki tramwaj nie nazywa się tak dlatego, że szybko jeździ, ale że jeździ płynnie i ma pierwszeństwo na skrzyżowaniach - mówił prof. Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa, podczas otwarcia nowej linii. No, to przynajmniej mamy jasność, jeśli chodzi o szybkość...

Jednak "płynność przejazdu" trochę pozostawia do życzenia. Stoimy na światłach przy dworcu, przy teatrze Bagatela i przy pl. Inwalidów. - Nie ma się co uskarżać. W tramwaju jest czysto i wygodnie - wylicza Adam Michalski, pasażer. Z tą wygodą nieco przesadza, bo od Dworca Głównego do pl. Inwalidów, wewnątrz tramwaju zrobił się tłok.

Do Bronowic docieramy bez większych przygód o godz. 15.20. Na pętli czeka wóz techniczny, z którego wysiada pracownik Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji i podchodzi do wyraźnie zdenerwowanego motorniczego "20". Zdołaliśmy usłyszeć, że coś niedobrego dzieje się podczas przejazdu przez rondo Grzegórzeckie. Co takiego? - To są kosmetyczne sprawy - rzuca w naszą stronę motorniczy.

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
szymek
Tramwaj jest.A Wam żal. Majchrowski też jest. I wam reż jest żal.
f
fysztof
Rzetelność tego artykułu pozostawia bardzo wiele do życzenia... Jeśli ktoś ma ochotę się przyczepić, zawsze znajdzie powód - tyle można napisać podsumowując wypociny pana Sakowskiego. Kilka przykładów:
- tramwaje tego typu nie są wyposażone w klimatyzację, stąd otwarte okna (jedynie EU8N posiada klimatyzację, a to jest tramwaj typu GT8S)
- sygnalizacja, jak już zauważono we wcześniejszych komentarzach, pod Dworcem czy Bagatelą nie funkcjonuje
- komfort wykonania samego tramwaju raczej nie zależy od liczby osób w nim podrużujących - 6 osób w Ferrari bynajmniej nie stwierdzi, że jest w nim wygodnie;-P
- linia 20 nie jest nawet w urzędniczym języku linią szybkiego tramwaju -> patrz komentarz nux'a

Inną sprawą jest nazywanie tej linii "Szybkim Tramwajem" przez urzędników - jest to zachowanie zdecydowanie na wyrost i poszukiwanie autoreklamy. Owszem, lepiej lub gorzej, ale funkcjonuje w korytarzu linii 50 priorytet dla tramwaju, niemniej jednak co najwyżej można nazywać to rozwiązanie "Uprzywilejowanym Tramwajem". Odcinek Szybkiego Tramwaju z prawdziwego zdarzenia funkcjonuje w Poznianiu.
a
ass
i jak ? nie rozleciał się? :P
r
rollin
moze z Płaszowa, z Kurdwanowa nie bedzie KST tylko KPT - Krakowski Płynny Tranwaj
f
francjosef
Nie potrzeba szybkiego tramwaju. Po prostu niech to będzie "normalny" tramwaj. Majchrowski zaklina rzeczywistość. Nie ma możliwości w Krakowie na tzw szybki tramwaj biorąc pod uwagę ilość przystanków...Autor policzył ile ich jest od Ronda Grzegórzeckiego do Nowohuckiej? Bo studenci Majchrowskiego nie podejdą na nóżkach 100 metrów? Więc trzeba prezydenta z wizją. Tylko metro. Tramwaj jako uzupełnienie...Tak jak komunikacja autobusowa.
n
nux.
Hmmm... Nie wiem, co dokładnie powiedział Majchrowski, być może sam nie wie, czym ma być KST, ale na pewno Autor artykułu błędnie sugeruje, że linia 20 to szybki tramwaj. O szybkim tramwaju mówiło się przy okazji budowy trasy na Kurdwanów, potem przez tunel tramwajowy, teraz trasy na Płaszów. Uruchomiono nawet linię 50, która udaje, że jest już gotowym "szybkim tramwajem". Zapomina się tylko (i autor też o tym zapomniał), że te wszystkie inwestycje to tylko elementy budowy Krakowskiego Szybkiego Tramwaju tzn. projektu, który zakłada połączenie Kurdwanowa z Krowodrzą Górką przez most Kotlarski i tunel pod dworcem. Co ma do tego tramwaj na Płaszów? jest przedostatnim ELEMENTEM projektu. Ostatnim będzie łącznik ul. Lipska - Ul. Wielicka, który pewnie powstanie około 2015. Dlatego Autor nie powinien się dziwić, że od Ronda Mogilskiego do Bronowic tramwaj jedzie wolniej, bo po prostu ten odcinek nie jest i nie będzie trasą szybkiego tramwaju. Ale skoro 20stka płynnie przejeżdża przez Grzegórzeckie, w przeciwieństwie do "szybkiej" 50, to można mieć nadzieję, że finalna wersja KST faktycznie będzie szybka, bo innych dużych skrzyżowań na swojej trasie nie będzie musiała pokonywać.
d
dario
pod dworcem , baasztową i Teatrze Bagatela sygnalizacja jest wyłaczona czyżby redaktor tego nie zauważył?
K
KKK
Na całym świecie szybki tramwaj jest nazywany szybkim ze względu na szybkość. Wydaje się to oczywiste i termin ten w literaturze fachowej jest definiowany od lat m.in ze względu na szybkość.
Ale u nas musi być inaczej. Ciemny lud kupi wszystko, więc można swoją nieudolność i niekompetencję tłumaczyć w taki sposób.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska