Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Zwolnieni pracownicy Lowcosttravel walczą o swoje

Joanna Dolna
Joanna Dolna
Pracownicy krakowskiego oddziału Lowcosttravelgroup, który ogłosił upadłość, chcą utworzyć związek zawodowy. Firma zalega z wypłatą wynagrodzeń, od kilku miesięcy nie płaciła też składek na ubezpieczenie społecznie i zdrowotne.

Kraków. Lowcosttravelgroup zbankrutował, ponad 200 osób straciło pracę

Prawie 300 osób zatrudnionych w biurze Lowcosttravelgroup w Krakowie z dnia na dzień dowiedziało się o upadłości pracodawcy i o niepłaconych przez kilka miesięcy składkach na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne. Firma, która ma siedzibę w Wielkiej Brytanii i działa również w Hiszpanii i Szwajcarii, zajmowała się pośrednictwem w sprzedaży tanich lotów i noclegów w hotelach. Zatrudniała ponad 400 osób, w Krakowie - ponad 270.

Dziś większość zwolnionych pracowników spotkała się z przedstawicielami Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza. Pojawiły się też osoby z Partii Razem. Obie organizacje zaoferowały pomoc prawną i merytoryczną. Nie przybył natomiast nikt, kto chciałby z nimi rozmawiać w imieniu firmy.

Pracownicy podkreślają, że niewiele wskazywało na złą kondycję finansową Lowcosttravelgroup. Do końca prowadzono rekrutację, pojawiały się informację, że w Krakowie ma być docelowo główna siedziba. Nie było zaległości w wypłatach wynagrodzeń, ale od około roku pojawiały się sygnały o niepłaceniu za hotele. W piątek zorganizowano spotkanie, na którym dowiedzieli się, że firma przestaje istnieć. Do wieczora okupowali biuro, w końcu zostali z niego wyproszeni przez brytyjską kancelarię komorniczą.

- Potem otrzymaliśmy maila, podpisanego jako "wersja robocza", że nie mogą nam dłużej zapewnić zatrudnienia. Oznacza to, że w każdej chwili firma może zaprzeczyć, że go w ogóle wysłała. Większość osób nie ma już zresztą dostępu do firmowych skrzynek. Chcemy się dowiedzieć, kto i kiedy wystawi nam świadectwa pracy. Zastanawia nas, co stało się z pieniędzmi na składki. Na paskach wypłat dostawaliśmy potwierdzenie, że są płacone - mówi jedna z pracownic, która, jak większość, nie chce się wypowiadać pod nazwiskiem.

W tej chwili w Krakowie nie ma nikogo z zarządu firmy, wcześniej szefostwo pojawiało się rotacyjnie w poszczególnych oddziałach.

- Spotykamy się dziś, bo chcemy ustalić dalszy plan działania. Poza mailem, nie mamy żadnego pisemnego potwierdzenia, że firma upadła. Z tego co się orientujemy, pod względem prawnym jesteśmy dalej zatrudnieni. Część osób ma w biurze swoje osobiste rzeczy. W piątek nie udało się ich odebrać - mówi pracownica działu zajmującego się rezerwacją miejsc hotelowych.

- Do piątku nie wiedzieliśmy o tym, że firma jest zarejestrowana w polskim KRS-ie. Natomiast żaden pracownik nie został do Polski przetransferowany. Oznacza to, że formalnie jesteśmy zatrudnieni w Wielkiej Brytanii - zwraca uwagę Beata Lempart, która w krakowskim biurze przepracowała prawie rok. Firma działała tu od stycznia ubiegłego roku, a istniała od 10 lat.

- Najbardziej martwi nas kwestia ZUS-u. Jedna z koleżanek miała problemy ze zdrowiem, dowiedziała się wtedy, że jest jakiś problem ze składkami. Natomiast firma wtedy zapewniała, że wszystko jest opłacone - mówi Paulina, która przepracowała rok w dziale analizujacym konkutrencyjność hoteli na rynku.

Dziś Partia Razem obiecała pomoc prawną i nagłośnienie sprawy w całym kraju. -Żeby wszyscy wiedzieli, jak są traktowani pracownicy w Polsce i żeby ludzie zdali sobie sprawę, że każdy może się znaleźć na miejscu zwolnionych. Zderegulowany rynek sprawił, że lepsi pracodawcy są wypierani przez gorszych - mówił Wojciech Kazberuk z rady krajowej ugrupowania.

O tym samym zapewniała Inicjatywa Pracownicza.-Zajmujemy się reprezentowaniem pracowników i wspieraniem ich zarówno w trakcie pracy, gdy borykają się z trudnymi warunkami finansowymi, jak i w sytuacji takiej jak ta, gdy dochodzi do upadłości z dnia na dzień i gdy firma zalega z płaceniem ZUS-u i nie chce wypłacić świadczeń za przepracowany okres. Jesteśmy w stanie ich wesprzeć w przypadku wstąpienia na drogę sądową, udzielić pomocy prawnej, merytorycznej i nadać sprawie bieg ogólnopolski - zadeklarowała Agnieszka Tyman z OZZIP. -Pracownikom gratuluję przede wszystkim bardzo solidarnej postawy i dużej przytomności umysłu. Nie zamknęli się w domu ze swoim problemem, ale przyszli tu walczyć o swoje prawa i ustalić plan działania. W tej sytuacji sprawa rokuje bardzo dobrze - dodała.

Krzysztof z Inicjatywy Pracowniczej zwrócił uwagę, że dopóki zatrudnieni w Lowcosttravelgroup nie dostali dokumentów, formalnie dalej pracują w firmie. Sam jednak chciał pozostać anonimowy. - Możecie wszyscy przystąpić do związku zawodowego i utworzyć komisję zakładową. Możemy zapewnić wam pomoc prawną, medialną oraz kontakty ze związkami zawodowymi w Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Ważne jest to, żebyście trzymali się razem i nie odpuszczali - mówił.

Sprawie obiecała się przyjrzeć Jolanta Budzowska, z kancelarii, która ma spore doświadczenie w prawie upadłościowym, w tym firm działających na terenie Wielkiej Brytanii. -Będziemy próbowali dotrzeć do władz Lowcosttravelgroup. Wszystko zależy od tego, jaki jest w tej chwili rzeczywisty status firmy - mówi. Na razie nie wiadomo, jakim majątkiem dysponuje i czy marka jest coś warta.

Kilkadziesiąt osób zgłosiło się po pomoc do Państwowej Inspekcji Pracy. Spora grupa złożyła skargę na pracodawcę.
-Sytuację pracowników już analizują nasi prawnicy. Na razie chcemy ustalić stan faktyczny - dowiedzieć się, ile osób było zatrudnionych na umowy o pracę, ile na umowy-zlecenie, przepisy którego prawa - czy polskiego czy brytyjskiego wchodzą tu w grę. Sprawdzimy też, czy osoba, która podpisywała umowy z pracownikami miała prawo reprezentować firmę.

Prawdopodobnie zorganizujemy spotkanie informacyjne dla wszystkich poszkodowanych - obiecuje Anna Majerek z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Krakowie. Inspekcja pracy - czy bezpośrednio, czy z pomocą brytyjskiej instytucji pośredniczącej, która ma takie same uprawnienia jak PIP, przeprowadzi w firmie kontrolę. Osoby poszkodowane mogę się zgłaszać osobiście lub napisać mail na adres: [email protected]. Na portalu społecznościowym Facebook działa grupa wsparcia dla zwolnionych w piątek pracowników.

Ze strony firmy znikła oferta i dane przedsiębiorcy. Pojawiły się za to adresy mailowe brytyjskiej kancelarii komorniczej Smith &Williamson , na które mogą się kontaktować klienci Lowcosttravelgroup.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska