Kraków zajmuje czwarte miejsce w Polsce na liście powiatów, jeśli chodzi o długość życia mężczyzn. Według raportu NIZP, przeciętny krakowianin dożywa 76,9 lat. Pierwszy jest Rzeszów (77,9), drugi - Sopot (77,5), a trzecie - Opole (77,2). Tak dobry wynik stolicy Małopolski mocno zaskakuje, biorąc pod uwagę fatalne powietrze, którym tutaj się oddycha przez wiele dni w roku. Na pierwszy rzut oka wygląda to tak, jakby smog nie odbijał się znacząco na zdrowiu mieszkańców miasta, ani całego województwa, które ma jeden z najniższych wskaźników zgonów spowodowanych chorobami układu oddechowego.
Najgorsze palenie tytoniu
- Błędem jest traktowanie smogu jako głównej przyczyny zabijających nas chorób układu oddechowego. Najważniejszym czynnikiem jest palenie tytoniu - podkreśla profesor Bogdan Wojtyniak, współautor raportu z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH. - W Krakowie wpływ na długość życia ma również struktura wykształcenia mieszkańców, dużo lepsza od ogólnopolskiej. Wyższe sprzyja zdrowszemu i dłuższemu życiu. To sposób odżywiania się, aktywność fizyczna, myślenie o własnym zdrowiu i świadoma troska o nie.
Smog to groźny zabójca. Sprawdź, jakie choroby może wywoływa...
Na liście 25 powiatów z najdłuższym średnim życiem kobiet zabrakło krakowianek. Pierwsze miejsce zajmują mieszkanki Białegostoku. Przeciętnie żyją 84,2 lata. Średnia dla Małopolanek to 82,6 (Małopolanie - 75,4). Warto zaznaczyć, że choć długość życia mieszkańców poszczególnych powiatów jest zróżnicowana, to właśnie w Małopolsce różnice te są najmniejsze, zarówno wśród mężczyzn, jak i kobiet.
To tylko statystyka
Sceptyczna wobec optymistycznych statystyk dla Krakowa i regionu jest dr Anna Prokop-Staszecka, dyrektor Krakowskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II.
- Jako pulmonolog nie widzę ich odzwierciedlenia w praktyce. Astma, przewlekła obturacyjna choroba płuc i inne choroby, jak zwłóknienie, gruźlica czy rak płuca były i są nadal. A nawet widzę pewne pogorszenie sytuacji - ocenia. Dodaje, że na korzyść Małopolan może działać dobry dostęp do opieki zdrowotnej oraz większa świadomość i edukacja zdrowotna.
- Korzystamy z zaleceń alarmów smogowych, zwracamy uwagą na to, kiedy lepiej nie wychodzić z domu, jeśli nie ma pilnej konieczności, i dosyć wcześnie, jako region, zareagowaliśmy na problem - zauważa dr Prokop-Staszecka.
Ze statystyk wynika, że choroby układu oddechowego bardziej zagrażają mieszkańcom wsi niż miast. Chociaż mężczyźni z małopolskich miast żyją dłużej niż gdzie indziej, to w przypadku tych ze wsi jest dokładnie odwrotnie.
- Zanieczyszczenie powietrza to nie tylko smog. Na wsi mieszkańcy są narażeni np. na inhalację środkami chemicznymi czy pyłami w trakcie prac na roli. Znaczenie mają również nagłe zmiany temperatury podczas częstego wychodzenia z domu - zaznacza prof. Wojtyniak.
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Smog skraca życie. Jesteśmy jak palacze