https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krakowska afera reprywatyzacyjna. Wykryto kolejne nieprawidłowości

Bartosz Dybała
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie kamienicy przy Biskupiej 2. W przypadku innej skierowała już akt oskarżenia.

W Krakowie światło dzienne ujrzały kolejne nieprawidłowości związane z przejmowaniem kamienic. To wynik działania m.in. miejskich aktywistów, ale także śledczych. Już pracuje zespół, powołany przez prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę, który ma zbadać, jak w stolicy Małopolski przebiegał proces reprywatyzacji. Na przedstawionej przez niego liście jest 19 adresów. Prokuratorsko-policyjny zespół już zainteresował się pięcioma sprawami karnymi, ale jak na razie śledczy nie mówią, o które kamienice dokładnie chodzi. Czy w Krakowie faktycznie mamy do czynienia z wielką aferą reprywatyzacyjną?

Kamienica dla Rumuna?

Jedną ze spraw, które wzbudziły podejrzenia, opisywaliśmy na łamach już w maju. Chodzi o kamienicę przy ulicy Biskupiej 2, która od lat czeka na swojego prawowitego właściciela. Kiedy ruszyła sądowa sprawa o przejęcie budynku na rzecz Skarbu Państwa, nagle, w 2013 r., w sądzie pojawił się wniosek Silvestru Luttin-gera, 76-letniego Rumuna, podającego się za bratanka Dory (ona oraz Bruno Regenstreif byli ostatnimi przedwojennymi, prawowitymi właścicielami). Przedkładane w sądzie dokumenty wzbudziły podejrzenia kuratora spadku. Gdy pierwszy raz pisaliśmy o sprawie, Prokuratura Rejonowa Kraków Śródmieście Wschód prowadziła postępowanie przygotowawcze. Teraz wszczęła śledztwo.

- Prokuratura uzyskała z sądu dokumenty z międzynarodowej pomocy prawnej. W sprawie tej również zasięgnięto specjalistycznej opinii z zakresu badań pisma i dokumentów - twierdzi Janusz Hnatko, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Kamienica przy ul. Józefa 12. Wiąże się z nią wiele niejasności, które musi zbadać prokuratura

Afera reprywatyzacyjna w Krakowie. Ziobro wskazał kamienice [ZDJĘCIA]

Śledczy sprawdzają, czy nie doszło do usiłowania niekorzystnego rozporządzenia u-działami w kamienicy. Śledztwo ma dać odpowiedź na pytanie, czy Sąd Rejonowy nie został wprowadzony w błąd co do tożsamości osób uprawnionych do dziedziczenia, poprzez przedłożenie w trakcie postępowania jako autentycznych sfałszowanych dokumentów.

Tymczasem w innej sprawie Prokuratura skierowała akt oskarżenia. Chodzi o próbę wyłudzenia kamienicy przy ulicy Krowoderskiej 47, która jest warta prawie 2 mln 800 tys. złotych. Na ławie oskarżonych zasiądą cztery osoby: Mirosław Cz. - dozorca kamienicy, Stanisław P., jego żona - Zofia G.-P. i ich córka - Monika P.

Śledczy ustalili, że właścicielką nieruchomości była jedna z mieszkających tam lokatorek. Kobieta zmarła bezpotomnie jako panna 6 czerwca 2007 roku. Po jej śmierci nie odnaleziono żadnego testamentu, który mogłaby pozostawić. Wobec tego jedna z lokatorek złożyła do sądu wniosek o stwierdzenie nabycia spadku na rzecz gminy Kraków. W trakcie postępowania Stanisław P., jeden z oskarżonych, zawiadomił sąd, że zmarła sporządziła ustny testament. Miało z niego wynikać, że spadek należy się kolejnemu z oskarżonych, Mirosławowi Cz. Wszystko okazało się kłamstwem.

„Oskarżeni celowo i fałszywie przedstawili przed sądami okoliczności dotyczące rzekomego sporządzenia testamentu ustnego przez zmarłą. W ten sposób chcieli oni bezprawnie przejąć na własność kamienicę” - informuje Prokuratura Krajowa.

Aktywiści sprawdzają

Tymczasem nieprawidłowościami przy przejmowaniu kamienic zajmują się też miejscy aktywiści.

Stowarzyszenie Miasto Wspólne przedstawiło do tej pory dziesięć przypadków „podwójnych zwrotów”. Ustalenia społecznego audytu reprywatyzacji weryfikuje obecnie prokuratura. We wszystkich tych przypadkach, zdaniem aktywistów, nieruchomości powinny przejść na własność Skarbu Państwa.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Reader
Trochę to jest niefajne, że my - Polacy, mamy w naturze kablować na siebie nawzajem, ale z drugiej strony w naszej naturze leży również kręcenie, oszukiwanie, chęć zysku i cwaniactwo... Sami sobie jesteśmy winni.
R
Reader
Na wszystko przymykali oczy, urzędnicy mieli w nosie, bo dostawali gruby hajs za byle podpis pod dokumentem. Brawo dla dziennikarzy, że w końcu zaczynają się dobierać do tych krętaczy i naprawdę liczę, że nie ujdzie im to na sucho. Do boju dziennikarze, czytelnicy są z wami
a
as
W końcu mamy u władzy ludzi, którzy nie toleruja okaradania innych. Poprzedniej władzy to nie przeszkadzało, bo sami robili dokładnie to samo... Przykładem HGW, ktora nadal, nie wiem jakim cudem, jeszcze pełni swój urząd. Mam jednak nadzieje, ze to kwestia czasu. Pozdrawiam
R
Reader
Tak trzymać! Najwyższa pora żeby się podobierać do tyłków wszystkim tym, którzy chcą się dorobić w drodze przekrętów i oszustw. BRAWO!
e
eg
Jeżeli jest wszystko ok to przecież nic się nie stanie. Sprawdzać każdy sobie może, czy policja sprawdzająca moje dokumenty podczas kontroli drogowej działa skandalicznie?
a
adfv
za ich czasów ten proceder kwitł, a żaden aktywista ani dziennikarz się o tym nawet nie zająknął, poza Dziennikiem Polskim który pisał o przestępcach z prokuratury, sądów i złodziejach kamienic, ale żaden urzędnik się nie zainteresował, bo było "róbta co chceta". Teraz nagle wszyscy chcą być detektywami, gdzieście byli wszyscy w czasach tyranii platformianej?
a
as
Ze ludzie dostają taki majątek za nic? A nie przepraszam, nie za nic a za bezprawne działanie.
a
as
Czy w dzisiejszych czasach naprawdę pierwsza lepsza osoba moze przywlaszczyc sobie taki majątek?
P
Polaczek
Nie popieram nieprawnych form przejmowania kamienic ale to co ty robisz jest również skandaliczne!
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Krakowska afera reprywatyzacyjna. Wykryto kolejne nieprawidłowości
l
lokator
Do sprawdzenia kamienica ul.Wawrzyńca5.Syn lokatorki który jest adwokatem załatwiał sprawę.
Do sprawdzenia ul,Starowiślna 41/43.Własciciele nie żyją od kilkudziesięciu lat.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska