To najstarszy zespół regionalny w powiecie i jeden z najstarszych w Polsce. Powstał w 1942 roku jako chór parafialny, ale dość szybko zawiązała się też grupa taneczna. Przyjął nazwę Zespół Pieśni i Tańca „Elegia”. Na początku, jako że trwała wojna, tańczono i śpiewano w konspiracji.
W „Elegii” tańczy obecnie około 50 osób: od dzieci po dorosłych. Jest kapela i grupa kolędnicza „Z Dorotą”. Jest też chór seniorów „Elegia”, który w dużej mierze składa się z byłych członków zespołu. Wszyscy, z wyjątkiem grupy kolędniczej, która notabene przywiozła niedawno w Bukowiny Tatrzańskiej kolejną już Rozetę Góralską (tym razem Srebrną), wystąpili na koncercie galowym zorganizowanym w remizie OSP. Zatańczyli tradycyjne tańce, a krakowiaka nawet w dwóch odsłonach: tradycyjnej i nowoczesnej.
- Występy wszystkich grup zrobiły na mnie duże wrażenie. I nie chodzi tylko o choreografię i przygotowanie techniczne, bo zobaczyłem też coś niemniej ważnego, a mianowicie, że tancerze będąc na scenie świetnie się bawią. Oni po prostu tańczą i śpiewają z przyjemnością - mówił nam oglądający ich występ z widowni Waldemar Wolski, który przez wiele lat pełnił funkcje nie tylko instruktora i choreografa, ale też kierownika „Elegii”. - Cieszy mnie też to, że jest tak dużo dzieci, bo to dobrze rokuje na przyszłość i gwarantuje ciągłość działalności zespołu.
Obecnie instruktorkami zespołu są Joanna Ulman i Beata Szuba, a akompaniatorem jest Stanisław Judasz. On także, razem z Adamem Woźnicą są dziś najstarszymi członkami Elegii. Najmłodszymi zaś są Milena Popek i Ksawery Powroźnik.