250 miejsc parkingowych w Podgórzu ma powstać za 10 mln zł przy hali KS Korona. Ale o teren miasto spiera się z klubem. Wszystko z powodu dokumentu z 1951 roku. Zgodnie z nim, klub otrzymał nieruchomość w użytkowanie wieczyste. Zostało ono jednak wypowiedziane przez prezydenta Krakowa. Powód? Użytkowanie placu niezgodne z przeznaczeniem. Klub prowadzi tam parking, ale na zaledwie 30-40 pojazdów. - Tym bardziej niezrozumiałe są dla mnie działania klubu. Nie rozumiem, dlaczego z takim uporem sprzeciwia się inwestycji - zastanawia się Zygmunt Włodarczyk, przewodniczący rady dzielnicy.
- Jesteśmy zdeterminowani, aby duży parking w tym miejscu powstał. Sadzę, że prędzej czy później tak się stanie - mówi Filip Szatanik z krakowskiego magistratu. Prezes klubu Jan Mostowik uważa, że to władze miasta działają niezgodnie z prawem.
- Wybudowanie parkingu w tym miejscu to skandal - twierdzi prezes KS Korona. - Spowoduje wzrost zanieczyszczenia powietrza i uniemożliwi na przykład rozbudowę hali sportowej.
Część jego argumentacji popierają mieszkańcy okolicy. W liście otwartym do prezydenta Jacka Majchrowskiego i rady miasta domagają się rezygnacji z inwestycji.
Kto ma prawo do zarządzania spornym terenem, zadecyduje sąd. Ten nie może ciągle wydać ostatecznego wyroku, ponieważ strony zgłaszają kolejne wnioski. Z tego powodu na ostatniej rozprawie w grudniu zeszłego roku znów nie zapadło orzeczenie, a sędzia nie ustalił nawet nowego terminu rozprawy.
Jeśli sąd w końcu przyzna rację władzom klubu Korona, to nie powstanie wielopoziomowy parking, który jest odpowiedzią miasta na ogromne zapotrzebowanie na miejsca parkingowe w Starym Podgórzu. Lokalizacja obiektu została wybrana przez radnych dzielnicy po tym, jak mieszkańcy oprotestowali wcześniej pomysł budowy parkingu pod Rynkiem Podgórskim.
Parkingowe plany i realia
Eksperci oceniają, że jeśli miasto nie zacznie budować parkingów, to do 2020 r. w Śródmieściu (między Krowodrzą, Dąbiem, Olszą a Starym Podgórzem) zabraknie miejsc postojowych dla 44 proc. aut. Problem ma rozwiązać budowa 46 parkingów. Na razie powstał parking na Groblach na 600 miejsc, zarządzany przez prywatną firmę. Zbudowano też park&ride (197 miejsc) przy pętli Czerwone Maki i przy ul. Balickiej (50 miejsc). Tego typu parkingów do 2030 r. powinno powstać 17. Za 15 mln zł ma powstać podziemny parking (150 miejsc) przed Muzeum Narodowym. Prace ruszą za kilka tygodni i zakończą się jesienią. Pod pl. Biskupim ma parkować 280 aut. Koszt parkingu - ok. 30 mln zł. Projekt oprotestowali mieszkańcy, ale miasto negocjuje budowę z prywatną firmą. Na razie z planów budżetowych wypadły: parking "Nowy Kleparz" na 420 miejsc (inwestycja miała być połączona z przebudową skrzyżowania Alej Trzech Wieszczów z Prądnicką), obiekt pod skrzyżowaniem Dietla/Starowiślna na 170 aut, parkingi pod Uniwersytetem Rolniczym przy al. Mickiewicza (1050 miejsc) i pl. Inwalidów (310 miejsc), a także dwa podziemne obiekty w rejonie stadionu Wisły na ponad 1000 miejsc.
Napisz do autorów:
[email protected], [email protected]
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+l