Dzisiaj i w sobotę odbędą się walki indywidualne, w niedzielę drużynowe. Szpadzistki ostatni raz rywalizowały w lipcu w mistrzostwach świata. Wtedy to drużyna wywalczyła brązowy medal, a Ewa Nelip srebrny. Po wakacjach forma zawodniczek jest pewną niewiadomą.
- Mieliśmy wszyscy tylko dwa tygodnie przerwy – mówi selekcjoner kadry narodowej krakowianin Bartłomiej Język. - W połowie sierpnia już rozpoczęliśmy przygotowania na obozie w Zakopanem, potem w Cetniewie, Szczyrku, a ostatnio w Spale.
W kadrze są trzy krakowianki – Renata Knapik-Miazga i Aleksandra Zamachowska z Wisły Kraków oraz Anna Polis z AZS AWF Kraków, która rzadko startuje w rywalizacji międzynarodowej.
Język ma jasne reguły dotyczące powołań – jedzie pierwsza dwunastka z listy krajowej. Na razie na 1. miejscu jest Nelip (3. w rankingu światowym), drugą lokatę zajmuje Knapik-Miazga (33. na świecie), a Zamachowska jest 8. w Polsce (na międzynarodowej liście poza pierwszą setką).
Knapik- Miazga wywalczyła brąz w drużynie na MŚ, a Zamachowska została mistrzynią uniwersjady.
- Wychodzę z założenia, że stale powinniśmy robić postęp – mówi trener Język. - Rok temu w PŚ w Tallinnie było 11. miejsce, teraz ósemka jest celem minimum. Od trzeciej drużyny świata trzeba wymagać. Zwłaszcza, że musimy zbierać punkty do rankingu. Kobiecy turniej drużynowy pojawi się w programie igrzysk olimpijskich w Tokio, a będą się do niego kwalifikować najlepsze cztery reprezentacje i dodatkowo po jednym zespole z każdego kontynentu. Jeśli chodzi o zmagania indywidualne, to fajnie by było, gdyby któraś z moich podopiecznych uplasowała się w czołowej „16”.
Język pracuje z kadrą od półtora roku i notuje spore sukcesy – medale ME i MŚ. Zorganizował świetnie grupę, dziewczęta znają reguły i na zdrowych zasadach konkurują ze sobą.
- Dziewczyny solidnie przepracowały okres przygotowawczy, śmieją się, że ich życie towarzyskie umarło – mówi szkoleniowiec. - Wielkich zmian w przygotowaniach nie ma, choć nieco je modyfikujemy. Mieliśmy badania w Instytucie Sportu, współpracuję z trenerem od przygotowania fizycznego Dariuszem Ilnickim, zarówno w Wiśle Kraków, gdzie pracuję na co dzień, jak i w kadrze.
#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU