Jakie skoki Polaków dzisiaj w Plancy? Na koniec sezonu wypada uzyskać dobre wyniki
To był ostatni konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich w tym sezonie, rozegrano go na innych zasadach. Nie było kwalifikacji, na starcie stanęło 30 najlepszych skoczków, wybranych na podstawie wszystkich wcześniejszych wyników - czyli z klasyfikacji Pucharu Świata.
W tym gronie znalazło się pięciu Polaków: Paweł Wąsek, Dawid Kubacki (wcześniej nie awansował do piątkowego konkursu), Jakub Wolny, Kamil Stoch i Aleksander Zniszczoł. Zabrakło Piotra Żyły, który w Planicy spisywał się bardzo dobrze.
Przypomnijmy, że dla polskiej ekipy to był wyjątkowy konkurs - ostatni pod wodzą Thomasa Thurnbichlera. W piątek Polski Związek Narciarski ogłosił, że Austriak nie będzie już pracował z pierwszą reprezentacją (dostał ofertę objęcia kadry juniorów), zastąpi do Maciej Maciusiak.
Ze szkoleniowcem zawodnicy pożegnali się przyzwoitymi skokami.
Wyniki Polaków na "normalnym" poziomie. Najlepsze skoki dzisiaj mieli Słoweńcy
W pierwszej serii z Polaków błysnął Zniszczoł. Uchodzący za dobrego "lotnika" zawodnik miał dzisiaj skok na 234,5 m. A przypomnijmy, że po raz ostatni wyniki na miarę podium PŚ miał rok temu właśnie w Planicy. Na miejsce w czołowej dziesiątce na półmetku to wystarczyło, ale do podium było za mało. Polak był 7., co jak na dzisiaj jest dla niego bardzo dobrym wynikiem. Do "pudła" tracił 7,8 pkt, co w lotach nie jest wartością "nie od odrobienia".
Udany skok miał także Wąsek, najwyżej plasujący się z Polaków w PŚ. 224,5 m dało mu 12. lokatę. Pozostali byli dalej: 20. Stoch, 26. Wolny i 27. Kubacki (na 30 w stawce). To wyniki, do jakich ostatnio przywykliśmy.
Zgodnie z oczekiwaniami dominowali Słoweńcy. Anze Lanisek skoczył aż 247,5 m i był na półmetku liderem, o 3,6 pkt przed Domenem Prevcem (245 m).
Skoki dzisiaj w drugiej serii budziły emocje. Wyniki Polaków nie zaskoczyły
W drugiej serii mogliśmy liczyć na dobre wyniki, o ile Biało-Czerwoni utrzymaliby skoki na normalnym poziomie. Zwłaszcza Zniszczoł, który w piątkowym konkursie po słabym drugim skoku poleciał w dół o kilkanaście pozycji.
A tym razem, gdy była szansa na jeszcze lepsze wyniki dzisiaj? Wytrzymał presję. Łatwo nie miał, bujało nim w locie, jednak w pełni wykorzystał dobre warunki, lądował na 238 m (i to ze skróconego rozbiegu). Na takie skoki jak dzisiaj czekał cały sezon, 7. lokata jest najwyższą w zakończonym już cyklu.
Inni nasi skoczkowie końcowe wyniki pewnie przyjęli z różnym nastawieniem. Kubacki spadł o jedną pozycję, na 26., Wolny zachował 28. Stoch drugi skok dzisiaj miał udany - 230 m pozwoliło mu awansować w rankingu, na 15. pozycję. Wąsek z kolei uplasował się ciut niżej, był 13., choć skoczył 230,5 m. Tyle że pogoda i jury w finale sezonu pozwolili innym na efektowne loty.
Końcówka konkursu był magiczna. Mimo kolejnego obniżenia rozbiegu, Domen Prevc pofrunął na 254,5 m - to największa odległość w historii skoków w zawodach FIS (o metr dalej niż dotychczasowy rekord Stefana Krafta sprzed 8 lat).
Co na to Lanisek? Z jeszcze niższej belki skoczył "tylko" 241,5 m, ale dodatkowe punkty, także za wiatr, i przewaga z I serii wystarczyły do łącznego zwycięstwa.
Wyniki Pucharu Świata w lotach narciarskich w Planicy (30.03)
1. Anze Lanisek (Słowenia) 482,5 (247,5 i 241,5 m)
2. Domen Prevc (Słowenia) 475 (245 i 254,5 m)
3. Andreas Wellinger (Niemcy) 455,8 (236,5 i 236,5 m)
4. Daniel Tschofenig (Niemcy) 451,6 (231 i 237,5)
5. Ryou Kobayashi (Japonia) 449,4 (236 i 231 m)
6. Pius Paschke (Niemcy) 438,9 (231,5 i 237 m)
7. Aleksander Zniszczoł (Polska) 434 (234,5 i 238 m)
...
13. Paweł Wąsek (Polska) 412,5 (224,5 i 230,5 m)
15. Kamil Stoch (Polska) 400,8 (215 i 230 m)
26. Jakub Wolny (Polska) 364,5 (205,5 m i 205,5 m)
28. Dawid Kubacki (Polska) 255,7 (201 i 203 m)
