Mieszkańcy zbierali na imprezie podpisy pod petycją do władz miasta, by natychmiast wycofano się z planów budowy parkingu.
Zgodnie ze wstępną koncepcją, pod pl. Biskupim miałoby powstać około 280 miejsc parkingowych. Wjazdy i wyjazdy do podziemi znajdowałyby się od strony ulic Łobzowskiej i Krowoderskiej.
- Budowa parkingu doprowadzi do zniszczenia zieleni - mówi wprost Barbara Wyka, jedna z uczestniczek pikniku. Dodaje, że we wstępnym projekcie zagospodarowania jest betonowy plac i krzewy w kształcie kuli w donicach, co odbierze temu miejscu atmosferę. I że inwestycja to także zagrożenie dla okolicznych kamieniczek. - Mój dziadek je budował, wiem, że nie mają głębokich fundamentów - przekonuje kobieta.
Nie da się jednak ukryć, że obecna atmosfera tego miejsca wcale nie jest tak bajeczna, jak twierdzą protestujący. Naziemny parking szpeci plac, a przyboczne ulice są opanowane przez parkujące auta. - Dzięki parkingowi podziemnemu schowamy auta i zrobimy więcej miejsca dla pieszych i rowerzystów - podkreśla Stanisław Albricht autor projektu programu parkingowego dla Krakowa. Jego zdaniem, protest jest niezrozumiały, a inwestycja to wielka szansa dla placu. - Dokładny projekt tego, co będzie nad ziemią, zostanie przecież przedyskutowany z mieszkańcami - podkreśla. Albricht wyliczył, że gdyby zapełnić planowany parking, w mieście zwolniłyby się miejsca do parkowania na długości półtora kilometra przy bocznych uliczkach.
Architekci dziwią się też obawom o kamienice, bo dziś są takie możliwości technologiczne, że parkingi podziemne powstają w bliskiej odległości od zabytków. To standard w centrach miast Europy. - Tak zwana ściana szczelinowa pozwala na głębokie wykopy bez narażania sąsiednich kamienic - wyjaśnia krakowski architekt dr hab. Piotr Gajewski. W ten sposób wykonano dół ronda Mogilskiego, sam wykorzystał tę metodę między dwiema kamienicami przy ulicy św. Łazarza.
Przeciwnicy parkingu uważają, że ciągle będzie stał pusty. Miasto, nauczone złym doświadczeniem z parkingiem Na Groblach, gdzie stawki są zbyt wygórowane, zapewnia jednak, że na pl. Biskupim ceny biletów byłyby podobne do tych w strefie. Nie jest też wykluczone, że gdy inwestycja dobiegnie końca w 2018 r., na okolicznych ulicach wprowadzi się takie ograniczenia, by mogli tam zostawiać samochody tylko sami mieszkańcy.
współpraca K. Kojzar
Co wiesz o Wielkich Derbach Krakowa? [POZIOM PODSTAWOWY]? WEŹ UDZIAŁ W TEŚCIE!"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!