18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Królowie powitają cię w Krakowie? [ZDJĘCIA]

Anna Agaciak
W pracowni krakowskiego rzeźbiarza Tomasza Pałki dzieją się cuda. Artysta powołuje do życia fikcyjnych bohaterów i polskich królów. Są niesamowici! Ich "skóra" ma nawet pory. Sylikonowe i żywiczne figury powstają po konsultacjach historycznych. Czy będziemy je podziwiać w Krakowie? - ustalała Anna Agaciak

Czytaj także: Kraków: proboszcz więzi psa? Interwencja parafian

Zaczęło się od teatru lalek. Tomasz Pałka robił "żywe" kukiełki, ruszające szczękami i stawami. Przy okazji interesował się nowymi technologiami filmowymi. Podpatrywał. Zachwycił go sylikon i możliwości, jakie stwarza. Postanowił więc robić z tego materiału figury. Wyglądały jak żywe. To było to.

Muzeum Hansa Klossa

Robione przez Pałkę dzieła zauroczyły Piotra Owczarza, pisarza historycznego, pijarowca i wizjonera. W oparciu o sylikonowe postaci postanowił otworzyć w 2009 roku Muzeum Hansa Klossa w Katowicach.

- W mojej pracowni powstały dwie figury Agenta J-23 i Hermanna Brunnera oraz partyzanta - wymienia rzeźbiarz. - Stanisław Mikulski, odtwórca roli Klossa, który przybył na otwarcie muzeum, był sylikonowymi postaciami zachwycony.

Także Emil Karewicz, odtwórca postaci Brunnera, chwalił prace Pałki. - Figury są jak żywe - mówił.
Niestety. Muzeum przetrwało zaledwie 10 miesięcy. Nie zdołało przyciągnąć tylu klientów, by móc swobodnie prosperować. Gwóźdź do trumny wbiło Ministerstwo Kultury i Sztuki, które zakazało używania nazwy "muzeum" przez placówki komercyjne.

Dwie sylikonowe figury bohaterów "Stawki większej niż życie" trafiły na licytację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy". - Osiągnęły łącznie cenę 20 tys. zł. To niewiele, biorąc pod uwagę, że na Zachodzie koszt takiej figury to ok. 4 tys. euro - czytamy na stronie internetowej Piotra Owczarza.
Przyjaźń Pałki z Owczarzem jednak przetrwała. Wspólnie uznali, że przed sylikonowymi figurami jest przyszłość. Rzeźbiarz przerobił pozostałe muzealne figury na potrzeby galerii pop-kultury, która powstała w pomieszczeniach muzeum Klossa.

- Trafiły do popkulturowej wersji bitwy pod Grunwaldem - wyjaśnia Pałka. - Tu sylikonowe figury grały rolę Polaka i Niemca w historycznych strojach, którzy po bitwie poszli razem do pubu na piwo, a tam ukazała im się zjawa króla Jagiełły, która przypominała trochę Drakulę - opisuje twórca.
Właśnie zjawa Jagiełły zapoczątkowała nową ideę.

Wystawa na kopcu Kościuszki

Panowie zdecydowali, że biorą się za kolejny temat. Tym razem historyczny. Wymarzyli sobie sylikonowy Poczet Królów Polskich. - Poczet to brzmi bardzo szeroko, bo to przecież 42 postacie - zauważa. - Zaczęliśmy skromnie, od trzech - mówi.

Do dzieła zabrał się bardzo fachowo. Postawił na prawdę historyczną. Przeprowadził dziesiątki konsultacji m.in. z prof. Stanisławem Waltosiem i prof. Jerzym Wyrozumskim. Kontemplował obrazy Matejki, Bacciarellego, figury królów leżące na wawelskich sarkofagach. Poznał tajemnicze fakty z życia władców i zabrał się do dzieła.

Powołał do sylikonowego życia Stanisława Augusta Poniatowskiego, Jana III Sobieskiego i Władysława Jagiełłę. Mieszkańcy Krakowa mogli stanąć oko w oko z królami na kopcu Kościuszki. Pieniądze na stworzenie ekspozycji wyłożyła firma Shar-Pol z Gliwic, zajmująca się medycyną estetyczną. Królowie mają peruki z prawdziwych włosów, profesjonalne protezy oczu, a głowy wykonane z barwionego na naturalny kolor skóry silikonu.

Marzeniem twórcy było, aby królowie zostali w Krakowie. Chciał zainteresować figurami władze miasta. Bez skutku. Zainteresowało się Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Shar-Pol ufundował kolejnych trzech władców: Bolesława Chrobrego, Kazimierza Wielkiego i Mieszka I. Do placówki w czasie majowej Nocy Muzeum przychodziły tłumy. Tam też figury zostaną do maja 2012.

- Marzy mi się, aby królowie wrócili do Krakowa, gdzie ich miejsce - mówi Pałka. - Jeden z urzędników zasugerował, że fantastycznie pasowaliby do Centrum Ruchu Turystycznego pod Wawelem, ale propozycji nie było - stwierdza.

Pokłosiem warszawskiego wyjazdu królów z Krakowa był kolejny historyczny projekt Pałki.
Został poproszony przez dyrektora MWP o wykonanie wielkiej żywicznej głowy króla Jagiełły. Miała zostać zamontowana nad wejściem na wystawę sylikonowych figur. Niestety, pojawiły się problemy techniczne. 3,5- metrowa głowa króla została w krakowskiej pracowni.

Głowy na rogatkach

Wykonana z niezwykłą zręcznością twarz władcy zainspirowała rzeźbiarza. Uznał, że Jagiełło może być pierwszym z całej kolekcji gigantycznych głów królów polskich. Przeglądając rankingi popularności władców, wybrał kolejne postaci - Kazimierza Wielkiego i królową Jadwigę. - Chciałbym je zaprezentować podczas krakowskiej majowej Nocy Muzeów, np. na placu Wolnica, a w przyszłości tworzyć kolejne - zdradza artysta.

Radni, którym zaprezentował model głowy Kazimierza Wielkiego, zasugerowali, aby rzeźby witały turystów na rogatkach miasta. Każda głowa ma mieć około 4-5 m. Do środka głowy Kazimierza Wielkiego będzie można wchodzić i biegać pomiędzy jego brodą i włosami.

Artysta szuka dla głów przestrzeni publicznej. Jeśli nie na rogatkach, to może w parku historycznym, który chciałby stworzyć jakiś biznesmen. Popularność Parku Dinozaurów w Inwałdzie, pokazuje, że to może być trafione przedsięwzięcie.

Co na to urzędnicy miejscy? - Jesteśmy otwarci na rozmowy - mówi Filip Szatanik, zastępca dyrektora Wydziału Informacji, Turystyki i Promocji Miasta.

Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię najpiękniejszych kandydatek!

Academy(c) Awards. Plebiscyt na najlepszy akademik Krakowa!

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska