Ludzie z nowohuckiego Stowarzyszenia B7 postanowili zbudować czołg. Ten najpierw uświetni Wodną Masę Krytyczną, a później ma zostać zacumowany na Zalewie w Nowej Hucie. O ile oczywiście wcześniej nie utonie, bo jest to w końcu czołg, a nie zwyczajna łódka.
„My tym czołgiem otwieramy oczy niedowiarkom”, mówi Łukasz Lenda, który jest jednym z budowniczych nietypowego sprzętu pływającego.