- To był dla mnie wielki zaszczyt, że mogłem przez dwa lata grać dla Sevillę. To był piękny czas w moim życiu, pełen emocji i sukcesów. Udało mi się wygrać Ligę Europy dwa lata z rzędu. Kiedy otrzymałem propozycję kontraktu od Sevilli, nie musiałem się długo zastanawiać. To było spełnienie marzeń. Mój transfer do Paris Saint-Germain był możliwy dzięki kolegom z drużyny. Tylko dzięki nim - partnerom z boiska - można stać się lepszym zawodnikiem.
Na koniec dziękuję najlepszym, czyli kibicom Sevilli. Od pierwszego dnia czułem się tutaj jak w domu. Nigdy nie zapomnę atmosfery jaka panowała na stadionie. Na zawsze zapamiętam hymn Sevilli, który przyprawiał mnie o gęsią skórkę. Kibice zawsze byli z nami. Za to wam bardzo mocno dziękuję. Życzę wam jeszcze lepszego sezonu od poprzedniego - zakończył Krychowiak.