Opłata uzdrowiskowa pobierana jest od osób przebywających dłużej niż dobę w celach zdrowotnych, turystycznych, wypoczynkowych lub szkoleniowych w miejscowościach znajdujących się na obszarach, którym nadano status uzdrowiska. Taka opłata pobierana jest również w Krynicy-Zdroju.
W 2023 roku do budżetu Krynicy-Zdroju z tego tytułu wpłynęło dodatkowych 8 110 238 złotych.
To 1 501 895 sprzedanych noclegów. Już wtedy burmistrz uzdrowiska podkreślał, że to historyczny wynik, a kwotę przeznaczy na kolejne inwestycje służące uatrakcyjnieniu oferty turystycznej.
Dla porównania 2022 rok Krynica zamknęła kwotą ponad 6 mln 900 tys. zł, a w 2018 roku była to kwota 4 mln 300 tys zł.
W 2023 roku wysokość kwoty pobieranej w ramach opłaty uzdrowiskowej znów wzrosła. Od 1 stycznia 2023 obowiązywała maksymalna stawka w wysokości 6,40 zł za dobę, a w Krynicy ustalono kwotę 6,20 zł za dobę. Od tego czasu stawka nie wzrosła, ale zysk z jej pobierania już tak.
W 2024 padł kolejny rekord. W budżecie przybyło dodatkowych 9 mln złotych. Dzięki funduszom z opłaty uzdrowiskowej możliwe jest utrzymywanie słynnych fontann, parku zdrojowego czy nasadzeń kwiatowych. To one przyciągają turystów do Krynicy, która stale poszerza swoją ofertę turystyczną.
- Robimy co w naszej mocy, aby ludzie mieli jak u nas ciekawie spędzać czas. Zarówno zimą jak i latem mamy im co zaproponować - są stoki, ścieżki rowerowe, góry, wieża widokowa, kolej gondolowa, góra parkowa, deptak - atrakcji jest wiele - przyznał w rozmowie z „Gazetą Krakowską” burmistrz Krynicy-Zdroju.
