Chrzanowskia kryta pływalnia „Cabańska fala” ma już prawie 16 lat. Od tego czasu nie było tam żadnego poważnego remontu. W tym czasie część urządzeń i stosowanych technologii zdążyła się zestarzeć. Zmieniły się też standardy i normy jakości wody.
- Zrobimy wszystko, by basen nadal mógł funkcjonować. Bez niego dzisiaj już nikt nie wyobraża sobie miasta - mówi Ryszard Kosowski, burmistrz Chrzanowa.
W tym roku na remont krytej pływalni gmina przeznaczy milion złotych. Już wchodząc do obiektu można zauważyć poważnie uszkodzone schody. W środku nie jest lepiej. Na podwieszanym suficie nad niecką basenu od kilku lat tworzą się zacieki.
- To chyba grzyb. Nie zachęca do kąpieli, przez to wielu znajomych woli jeździć na basen do Trzebini - mówi Tomasz Kulig z Chrzanowa.
Sufit zostanie wymieniony dopiero w przyszłym roku. Nie stwarza bowiem zagrożenia sanitarno-epidemiologicznego i budowlanego. Pilniejsza jest wymiana systemu uzdatniania wody, centrali wentylacyjnej oraz czyszczenie rur. Do tego celu zakupione zostaną nowoczesne urządzenia zatwierdzone przez sanepid.
Do poprawy jakości wody wykorzystywane będą m.in. lampy UV. Dzięki temu nie trzeba będzie stosować tak dużej ilości chemii, np. chloru. Prace remontowe rozpoczną się w połowie lutego. Osoby korzystające z pływalni muszą liczyć się z utrudnieniami.