https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krze. Pasażerowie relacjonują wypadek busa

19 osób trafiło do kilku szpitali po tym, jak bus relacji Sosnowiec - Olkusz zderzył się z huyndaiem. Dotarliśmy do pasażerów, którzy brali udział w wypadku.

Autor: Tomasz Dołhań

Część pokrzywdzonych w wypadku busa na drodze krajowej nr 94 w miejscowości Krze pod Olkuszem już wróciła do swoich domów. Przypomnijmy, że w piątek ok. 15 wypełniony pasażerami bus relacji Sosnowiec - Olkusz wywrócił się na drodze. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że jadący od strony Śląska pojazd próbował skręcić z drogi nr 94 w lewo, w stronę Krzykawki. Wygląda na to, że nie ustąpił pierwszeństwa jadącemu z naprzeciwka pojazdowi marki hyundai, który z dużą siłą uderzył w bok busa.

Jechało nim 19 osób i dwóch kierowców. Lżej pokrzywdzonym osobom udzielono pomocy na miejscu. Pozostali trafili do lecznic w Olkuszu, Zawierciu i Chrzanowie. Trzy osoby z urazami głowy zostały zabrane śmigłowcami Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitali w Sosnowcu, Krakowie i Dąbrowie Górniczej. - Dwie są ciężko ranne - informuje Joanna Sieradzka, rzecznik prasowy Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego. Ranny został również kierowca hyundaia, 24-letni mężczyzna z Piły.
- W akcji udział wzięło siedem podstawowych zespołów ratownictwa medycznego oraz dwa specjalistyczne, a także dwa śmigłowce LPR, które odbyły po kilka lotów. Krakowscy dyspozytorzy wysłali karetki z województwa małopolskiego i ze Śląska - dodaje Sieradzka. Na miejscu była też straż pożarna i policja.

Pamięta huk
- To było coś strasznego! Bałam się co będzie dalej, bo nie do końca wiedziałam, co w ogóle się stało - relacjonuje Ola, nastolatka, która jechała feralnym kursem. Trafiła do szpitala w Olkuszu z urazem klatki piersiowej oraz kończyn.
- Pamiętam tylko mocne uderzenie, huk i po chwili bus leżał już na boku - opowiada zdenerwowana dziewczyna.

Zapamietała, że w pojazd, którym podróżowała uderzył jakiś czerwony samochód. Siedziała po tej stronie, na którą bus się przewrócił zaraz po wypadku. - Na szczęście udało się jej wyjść z tego w miarę bez większego szwanku - mówi nastolatka. Lekarze stwierdzili u niej uraz klatki piersiowej i ręki, ale chyba z tych obrażeń powinna szybko się wykurować.

Starali się pomóc
- Kiedy się przewróciliśmy, kierowca natychmiast wysiadł z busa. Otworzył tylnie drzwi i pomagał każdemu pasażerowi wydostać się na zewnątrz - relacjonuje dalej Ola. Widziała wielu rannych, niektórych lżej, innych bardziej z poplamionymi koszulkami i zakrwawionymi nogami. - Byłam przerażona. Potem na miejsce przyjechały służby ratunkowe - było dużo straży, karetek pogotowia i policji. Wszyscy starali się jak najszybciej pomóc poszkodowanym - mówi nasza rozmówczyni.

Zdaniem nastolatki bus jechał dość szybko, ale raczej nie złamał przepisów ruchu drogowego. - Jechał tak, jak się jeździ na drodze ekspresowej. Nie szalał po drodze, jak sugerują niektórzy internauci. Wydaje mi się, że pokonywał trasę z dozwoloną prędkością. Nie sądzę, by to była przyczyna wypadku - przyznaje pasażerka.

Teraz wybierze pociąg
Inna pasażerka busa, którą spotkaliśmy w chrzanowskim szpitalu dziękuje teraz Bogu, że przeżyła. Też zapamiętała jeden wielki huk. - Mam złamaną rękę, ale na szczęście w tym nieszczęściu więcej nic mi się nie stało - mówi kobieta. - Cud, że nie było ofiar śmiertelnych - dodaje. Opowiada, że teraz będzie bała się wsiadać do busa. - W pociągu może będzie bezpieczniej - mówi poszkodowana. Policja ustala przyczyny wypadku.

Wpółpraca Magdalena Balicka

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kolo
film "kręci" kamera a nie gość.. i nie ma to nic ze spowolnieniem ruchu, bo jest wahadło - ale pewnie ci to słowo niewiele mówi.. inna sprawa, że "gość" nagrywł ten filmik chyba słoikiem po ogórkach bo jakość mierna..
t
tom
Jak ktoś nie ma pojęcia, to niech się zamknie. Wszyscy tam stali w korku, bo był wypadek 300 metrów dalej, a skręcało się po to, aby objechać.
s
s
Wszystkim poszkodowanym w wypadku życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Także kierowcy busa, który też został dość mocno poturbowany w tym wypadku. Myślę, że wszyscy mieli dużo szczęścia, że jechali z doświadczonym kierowcą, który potrafił zachować zimną krew w trudnej sytuacji. Podejrzewam, ze gdyby trafiło na młodego i niedoświadczonego kierowcę, to mogło się to gorzej skończyć. Znam tamten odcinek. Rzeczywiście zarządca drogi i policja musi coś zrobić z tym miejscem! Ciężko tam zrobić jakiś manewr, niby jest tam ograniczenie prędkości, ale mało kto go respektuje. Zresztą rezultatem tego jest ten wypadek. Przypuszczam, ze gdyby kierowca osobówki się zastosował do przepisów, to nie doszło by do tej tragicznej sytuacji.
k
kk
Nie lubię ich na drodze wpychaja się na hama na pas ludzi wiodą jak śledzie i wiecznie się spieszą. Jeszcze nie jeden się wypierdzieli
D
Domi
Wypadek każdemu może się zdarzyć. Dobrze, że nikt nie zginął. Brawa dla Pana kierowcy za zachowanie zimnej krwi po wypadku.
P.S. Wszystkie busy tego przewoźnika mają ograniczniki prędkości.
D
Domi
Ludzie, którzy krytykują kierowców busów nie mają w większości racji. Jeżdżę kik busami już kilka dobrych lat i nigdy nie miałam żadnych problemów z tym przewoźnikiem. A kierowcy? Nie ma się do czego przyczepić. Kulturalni, można z nimi porozmawiać. Jeżdżą na prawdę bardzo dobrze, nie raz uniknęli wypadków, które mogłyby być spowodowane przez nieostrożnych kierowców osobówek. Nie zmienię busów na pkp czy inny transport, bo bilety są tanie, a busy nigdy nieprzeładowane, bo kierowcy sobie na to nie pozwalają.
A co do wypadku - każdemu może się to zdarzyć
..
Nic dziwnego, że nie jechał z nadmierną prędkością. Przygotowywał się do skręt, logiczne, że ograniczył prędkość do minimum.
b
buuum
busiarze, to żydowskie cwele, śmierdzące cebulą!! ten śmierdzi czosnkiem!
k
kr
gość spowalnia ruch bo musi sobie filmik nakręcić, głupota do kwadratu
O
Odszkodowania
Pomagam w odszkodowaniach, więcej informacji na stronie apiwonski-odszkodowania.prv.pl
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Krze. Pasażerowie relacjonują wypadek busa
o
occ
Apel do chłopaka z w******* ************ *********** po Chrzanowie i nagrywającego na telefon komórkowy, a potem donoszącego na policję - życzę ci z całego serca aby w nagrodę dla ciebie, d****** ** ******** ******* * ** dodatek ślepą i głuchą, aby w przyszłości nie robiło to co jego popieprzeni "starzy", i żebyście mieli zajęcie przy nim do końca życia a nawet dłużej...Manewr ten był twoim najgłupszym posunięciem, którego będziesz długo, bardzo długo żałował...bo mam twój wizerunek nagrany przez mój rejestrator w samochodzie, gdzie z niego nie bije inteligencją, a wręcz przeciwnie debilnym ryjem, którego mają takie oszołomy, bydlaki i psychicznie chorzy jak ty...Wcześniej, czy później spotkamy się i sobie porozmawiamy i wyjaśnimy co po niektóre rzeczy...
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska