WIDEO: Trzy Szybkie
- Jak tylko pogoda pozwoli i nie nadejdą roztopy, w najbliższych dniach sprowadzimy dźwig, który postawi krzyż – mówi pan Krzysztof odpowiedzialny za wykonanie i montaż krzyża.
Stalowa konstrukcja o wysokości 24 m będzie widoczna zarówno dla mieszkańców Krzeczowa, jak i podróżujących nową drogą ekspresową (zakopianką).
- To jedyny taki krzyż między Krakowem a Zakopanem, a stanie dokładnie w połowie drogi między krzyżem na Giewoncie, a tym na Wawelu (krzyż Królowej Jadwigi) – mówił na naszych łamach ks. Antoni Płaczek, emerytowany proboszcz parafii św. Wojciecha w Krzeczowie, kiedy przystępował do realizacji swojego dzieła. Ustawienie krzyża w tym miejscu to jego pomysł. Działkę zakupił jeszcze będąc proboszczem, zdobył też pozwolenie na budowę.
- Parafianie składają ofiary na budowę domu parafialnego, dlatego uzgodniliśmy z proboszczem, że o środki na budowę krzyża będę zabiegał sam – mów ks. Płaczek.
Chciałby, aby krzyż upamiętniał setną rocznicę urodzin Karola Wojtyły, późniejszego papieża Jana Pawła II, a wcześniej biskupa który dwukrotnie wizytował krzeczowską parafię. Krzyż ma nosić jego imię - św. Jana Pawła II Wielkiego. Ale upamiętni też setną rocznicę Bitwy Warszawskiej znanej też jako „cud nad Wisłą”, a wreszcie budowę nowej, ekspresowej zakopianki m.in. właśnie w Krzeczowie.
Stopa betonowa na której osadzony zostanie krzyż została wykonana jesienią ubiegłego roku. Pomogła w tym firma IDS-BUD budująca jeden z trzech odcinków nowej zakopianki. W ziemi jest już pierwszy element krzyża.
Cały ma mieć wysokość 27 m (z czego 24 ponad ziemią) co symbolizuje 27 lat pontyfikatu św. Jana Pawła II. Rozpiętość ramion to 15 metrów.
- Jesienią, przez trzy bite miesiące, trwało spawanie elementów krzyża. Potem zostały ocynkowane i wreszcie teraz dotarły na miejsce. To historyczna chwila, bo krzyż jest już w Krzeczowie – mówi ks. Płaczek. - Jestem wdzięczny wszystkim osobom dobrej woli, którzy przyczyniły się do tego. Dziękuję m.in. Zespołowi Regionalnemu Cyrniawa w Krzeczowa, który na dożynki przygotował wieniec będący w miniaturą naszego krzyża i w ten sposób rozsławił go jeszcze zanim znalazł się tu, w Krzeczowie. Dziś już można powiedzieć: udało się i powoli zbliżamy się do poświęcenia krzyża.
To odbędzie się najprawdopodobniej na przełomie lata i jesieni, bo jak mówi ksiądz zostało jeszcze do wykonania m.in. oświetlenie oraz ołtarz, który ma stanąć obok krzyża.
Ks. Łukasz Michalewski z Kurii Metropolitarnej w Krakowie, poświęcenie wpisze się w szereg wydarzeń związanych z setną rocznicą urodzin św. Jana Pawła II organizowanych przez Archidiecezję Krakowską.
Z kościoła parafialnego w Krzeczowie (sam w sobie jest wart zobaczenia, bo to drewniana świątynia wybudowana na przełomie XVI i XVII wieku w Łętowni i później tu przewieziona) na Kieckę jest blisko 2 km. Po drodze znajdziemy stacje Drogi Krzyżowej.
