- Do zdarzenia doszło w czwartek w sklepie w Książu Wielkim, gdzie robiący zakupy mężczyzna zgubił portfel. Jego brak zauważył przy kasie, kiedy chciał zapłacić za zakupy. Był pewny, że wchodząc do sklepu miał go ze sobą. Kiedy portfela nigdzie nie można było znaleźć, powiadomił Policję - informuje rzecznik miechowskiej policji asp. szt. Marcin Jamroży.
W portfelu znajdowało się około 2 tys. zł i karty płatnicze. Jak szybko ustalili policjanci, portfel znalazł i zabrał 64-letni mieszkaniec gminy Książ Wielki. Funkcjonariusze zatrzymali sprawcę, odzyskali portfel, karty bankomatowe oraz 1700 zł.
W chwili zatrzymania sprawca był nietrzeźwy. W piątek usłyszał zarzut przywłaszczenia rzeczy znalezionej. Przyznał się do winy, grozi mu kara pozbawienia wolności do roku.
- Powiedzenie „znalezione, nie kradzione” nie ma odzwierciedlenia w przepisach. Znalazca rzeczy, nie zawiadamiając o tym policji albo w inny właściwy sposób nie poszukując jej właściciela naraża się na odpowiedzialność karną - przypomina asp. Jamroży.
Źródło: Gazeta Krakowska
ZOBACZ KONIECZNIE: