Witold Zińczuk: Po 18 latach pracy magistrat mówi nam "państwu już dziękujemy"
Ostatnie umowy zawarte przez miasto na utrzymanie ulic wygasły w połowie października. We wrześniu ogłoszono nowy przetarg, dzieląc Tarnów na pięć rejonów. Ale miasto szuka chętnych jedynie na sprzątanie trzech z nich - Stare Miasto, Północ oraz Wschód. Na obsługę ulic w południowej i zachodniej części Tarnowa bez przetargu umowę podpisała już miejska spółka MPGK.
- To skandal, że powstał pomysł, by powrócić w Tarnowie do monopolu - komentuje takie rozwiązanie Witold Zińczuk, prezes Trans-Formers Holding. - Czujemy się pokrzywdzeni tym, że po 18 latach naszej pracy w Tarnowie magistrat mówi nam teraz "państwu już dziękujemy".
Firma nie złożyła oferty do przetargu na utrzymanie ulic w trzech rejonach. Twierdzi, że na znak protestu przeciwko uchyleniu furtki do zlecania miejskim spółkom odśnieżania i sprzątania ulic bez przetargów, którą w czerwcu stworzyła rada miejska. Chodzi o podjętą wówczas uchwałę w sprawie powierzenia MPGK realizacji zadań własnych gminy miasta Tarnowa. W punkcie precyzującym zakres tych zadań znalazło się sformułowanie o utrzymaniu dróg na terenie części lub nawet całego miasta.
- Takie postepowanie to część programu niszczenia rynku i wprowadzania monopolu firm miejskich w Tarnowie - komentują szefowie Trans-Formers. I zapowiadają walkę o zmianę przepisów.
Magistrat odżegnuje się od monopolistycznych praktyk. Ale nie zaprzecza, że ma zamiar dbać o kondycję komunalnych spółek.
Choćby poprzez zlecanie im prac z pominięciem procedur przetargowych.
Czy możliwe jest uchylenie kontrowersyjnej uchwały?
- Każda uchwała jest do zmiany, jeśli taka będzie intencja radnych. Jesteśmy otwarci na propozycje - zapewnia zastępujący prezydenta Tarnowa Henryk Słomka-Narożański. Jego zdaniem, miasto mogłoby co najwyżej wycofać się z zapisu, który umożliwia zlecenie MPGK utrzymania wszystkich ulic w mieście. - Chciałbym jednak pozostawienia zasady, że połową miasta zajmuje się nasza spółka, a druga połowa podlega przetargowi - zastrzega.
Teraz nawet kadłubowy przetarg na część ulic sprawia duże problemy. Po otwarciu ofert okazało się, że wydatki miasta na odśnieżanie i sprzątanie mogą się okazać znacznie wyższe od planowanych. Za obsługę trzech rejonów przez 1,5 roku miasto chciało zapłacić w sumie od 3 do 4,5 mln zł.
Oferta włoskiej firmy AVR opiewa na 7,15 mln zł. Z kolei firma Dynamic z Rzuchowej oczekuje aż 8,38 mln zł za obsługę tylko dwóch rejonów.
Magistrat jeszcze analizuje oferty, ale prawdopodobnie dla wschodniej i północnej części Tarnowa umowy zostaną podpisane. Na Stare Miasto trzeba będzie zapewne ogłaszać dodatkowy przetarg. A to kolejne dwa miesiące zwłoki i przedłużająca się niepewność, czy ulice po opadach śniegu będą przejezdne.
- Całe miasto będzie zabezpieczone przed śniegiem i gołoledzią - zapewnia Słomka--Narożański. W ostateczności magistrat zleci z wolnej ręki na kilka tygodni odśnieżanie ulic tam, gdzie w trakcie trwającego jeszcze przetargu wykonawcy wyłonić się nie uda.
Walczą o ulice
Wiosną miasto rozstrzygnęło przetarg na letnie utrzymanie ulic, placów i chodników w mieście. Obsługę rejonu Stare Miasto wygrała firma Trans--Formers. Cztery pozostałe przypadły MPGK. Po wygaśnięciu tamtych umów bez przetargu zlecono MPGK dbanie o ulice w rejonach Południe i Zachód. Starym Miastem na tej samej zasadzie zajmuje się teraz kolejna miejska spółka PUK. Trans--Formers do końca listopada ma się zajmować rejonami Północ i Wschód.
Koszty w milionach
Miasto planowało przez najbliższe 1,5 roku wydać na zimowe i letnie utrzymanie dróg w trzech podlegających przetargowi rejonach maksymalnie 4,5 mln zł. Firmy, które chcą się tym zająć, oczekują kwot o kilka mln zł wyższych.
Ile dla MPGK i PUK?
W tym roku za utrzymanie miasta MPGK (wygrało przetarg w kwietniu) dostało 265 tys. zł. PUK (na podstawie umów wykonawczych) za tegoroczne usługi zainkasowało 300 tys. zł. - Przyszłe koszty są trudne do oszacowania, ponieważ to zależy od liczby zleceń z UMT (w zależności od bieżących potrzeb, np. opadów śniegu) - twierdzi magistrat.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
