W nocy z soboty na niedzielę ktoś w Stawach Grojeckich (gm. Oświęcim) połamał lub powyrywał znaki drogowe z nazwami ulic. Sprawa ma zostać zgłoszona na policję.
Sprawa ma dopiero zostać zgłoszona na policję. Na razie Jacek Mydlarz, wiceprzewodniczący Rady Gminy Oświęcim i mieszkaniec Stawów Grojeckich zgłosił ją do urzędu. Urzędnicy mają iść w teren i oszacować straty.
- Ostał się tylko jeden znak z nazwą ulicy, ten przy ulicy Zerwisko - mówi Jacek Mydlarz.