https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kubica znowu zachwycił i myśli poważnie o WEC

Leszek Jaźwiecki
Robert Kubica znowu dał o sobie znać. Były kierowca Formuły 1 testował  prototyp LMP1 z Długodystansowych Mistrzostw Świata
Robert Kubica znowu dał o sobie znać. Były kierowca Formuły 1 testował prototyp LMP1 z Długodystansowych Mistrzostw Świata Czarek Sokolowski
Robert Kubica znowu dał o sobie znać. Były kierowca Formuły 1 testował prototyp LMP1 z Długodystansowych Mistrzostw Świata (WEC).

Testy dla debiutantów na torze Sakhir w Bahrajnie wypadły znakomicie. Kubica przejechał 27 okrążeń i uzyskał najlepszy czas weekendu w ekipie ByKolles. Po testach polski kierowca nie ukrywał, że z jazdą w Długodystansowych Mistrzostwach Świata może związać swoją przyszłość.

- Te wyścigi mogą być jedną z dróg w mojej karierze - przyznał Kubica i dodał, że w samochodzie czuje się komfortowo i nie ma żadnych problemów. - W ostatnich miesiącach bardzo mocno trenowałem fizycznie i moja forma poszła w górę. Czy będę jeździł w WEC 2017? Na razie na to pytanie nie ma odpowiedzi, być może tak, jeśli mi się to spodoba.

Kubica dobrze zna tor Sakhir. Jako kierowca testowy BMW Sauber debiutował w Bahrajnie w 2006 roku, tam też wywalczył pierwsze w karierze pole position. „Miło tu wrócić” - przyznał Kubica na Facebooku.

Polski kierowca skorzystał z zaproszenia austriackiego zespołu ByKolles Racing. Auta LMP1 pod względem osiągów są tuż za bolidami F1, ale większość korzysta z silników elektrycznych. W Bahrajnie Kubica mknął z prędkością prawie 290 kilometrów na godzinę.

- To taka Formuła 1 z osłoniętymi kołami i dachem - porównuje Kubica.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Maciej
Kocham WEC i uważam od dawna, że seria jest idealna dla Roberta. Sezon nie jest tak wyczerpujący, jak w F1 - wprawdzie wyścigi są o wiele dłuższe, lecz w sezonie jest 8 wyścigów, na jeden samochód przypada trzech kierowców, więc wysiłek jest idealnie rozłożony, co Robertowi mogłoby być na rękę (dosłownie i w przenośni). Poza tym jest zupełnie inna atmosfera wśród kierowców niz w F1 - bardziej koleżeńska, domowa, F1 to snobizm, w WEC widać same uśmiechnięte twarze - wystarczy spojrzeć w jaki sposób po wyścigu w zeszły weekend wszystkie teamy ustawiły się w rzędzie przed boksami żegnając odchodzącą (niestety) ekipę AUDI. Zupełnie inny świat, Robert - nie zastanawiaj się ani sekundy 1
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska