Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Kuchenne rewolucje" Gessler na Łopieniu. Nie wszyscy się cieszą

Wojciech Chmura
Magda Gessler z właścicielami tymbarskiego zajazdu - Edytą i Januszem Zborowskimi
Magda Gessler z właścicielami tymbarskiego zajazdu - Edytą i Januszem Zborowskimi Fot. Archiwum Zajazdu Pod Jodłową Górą
Zajazd pod Jodłową Górą w Tymbarku przeszedł "rewolucję kuchenną" pod czujnym i surowym okiem Magdy Gessler. Efekty jej starań obejrzeli 1 listopada telewidzowie w całej Polsce. Przy okazji zobaczyli, jak warszawska celebrytka zabrała właścicieli lokalu z pracownikami na wycieczkę integracyjną terenowymi autami przez las.

- Po emisji programu nie możemy nadążyć z obsługiwaniem gości - mówił nam wczoraj współwłaściciel lokalu Janusz Zborowski. - Zrobiło się u nas bardziej przytulnie i ludzie sobie to chwalą.

Magda Gessler od sierpnia realizowała dziewiąty odcinek w Tymbarku. Zmieniła zajazd w stylową, regionalną restaurację z lokalnymi przysmakami. Brawurowy wyjazd leśnym duktem na górę Łopień pod Tymbarkiem był częścią "rewolucji". Wzbudził jednak wątpliwości, czy ekipa TVN miała prawo rozjeżdżać las autami.

- To był pomysł ekipy telewizyjnej, nie mój - zastrzega współwłaściciel lokalu. Wójt Tymbarku Lech Nowak wystąpił w programie TVN. Zapewnia, że dostał z limanowskiego nadleśnictwa ustną zgodę na wjazd na górę. - Formalnej na piśmie nie było - przyznaje nadleśniczy z Limanowej Jan Legutko. - Z Łopieniem jest skomplikowana sprawa. Tam są lasy państwowe, gminne i prywatne, których jest najwięcej. To samo z drogami. Nie możemy zabronić ludziom porusznia się samochodami po drogach prywatnych.

Nic złego w wycieczce samochodami po lesie nie widzi Robert Nowak, szef koła PTTK "Tymbarskie Harnasie". - Po drogach Łopienia jeździ stale ciężki sprzęt drogowy, który ściąga na dół ścięte drzewo z lasu - przypomina. - Co roku ponad tysiąc osób na szczycie spotyka się na imprezie "Odkryj Beskid Wyspowy". Samochody dowożą starsze osoby i prowiant.

- Straż leśna nie wydaje się być tym zachwycona - dodaje wójt Tymbarku Nowak. - Sam jednak byłem autem za jej zgodą na górze.

A jednak do lasu wjeżdżać nie wolno
Piotr Garwol z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Starym Sączu zauważa, że istnieje ustawowy zakaz wjazdu do lasu. - Nie dziwię się wątpliwościom osób, które oglądały program telewizyjny Magdy Gessler z Tymbarku. Ustawa o lasach nie pozostawia generalnie żadnych niedomówień. Wjazd pojazdami z silnikami spalinowymi do lasu jest zabroniony. Litera prawa nie określa, czy chodzi o lasy państwowe, czy prywatne. To są na ogół ciągi leśne, trudne do wyodrębnienia. Wjazd jest zabroniony niezależnie od tego, czy będzie opuszczony szlaban lub postawiony znak zakazu wjazdu. Są od tego wyjątki, np. gdy wjazd dotyczy celów gospodarczych. W innych przypadkach powinna być zgoda danego miejscowego nadleśnictwa.

Kraków: słynne krypty w fatalnym stanie [ZDJĘCIA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska