https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kwalifikacje na rezydentury jesień 2019. Małopolskie szpitale czekają na młodych lekarzy

Iwona Krzywda
Archiwum
Archiwum Andrzej Banas / Polska Press
Jesienią w małopolskich lecznicach szkolenie specjalizacyjne w ramach tzw. rezydentur będzie mogło rozpocząć 417 absolwentów medycyny.

WIDEO: Barometr Bartusia

O tym, ilu lekarzy będzie mogło rozpocząć kształcenie specjalizacyjne w ramach tzw. rezydentur, decyduje Ministerstwo Zdrowia. W ramach ruszającego w październiku naboru resort przygotował dla absolwentów medycyny 4126 miejsc w szpitalach w całym kraju. To liczba nieznacznie większa od ubiegłorocznej. Małopolskie lecznice będą mogły przyjąć 417 młodych lekarzy - o 58 mniej niż ostatniej jesieni.

Na adeptów jakich specjalizacji czekają placówki w naszym regionie? Podobnie jak w poprzednich latach najwięcej rezydentur przygotowano dla absolwentów medycyny w tzw. dziedzinach priorytetowych, czyli tych uznanych przez resort zdrowia za kluczowe dla zdrowia pacjentów, które nie cieszą się jednak szczególną popularnością wśród debiutujących lekarzy. Jesienią naukę i pracę będzie mogło rozpocząć 41 przyszłych internistów, 32 specjalistów anestezjologii i intensywnej terapii, 24 psychiatrów i 24 lekarzy rodzinnych, 14 pediatrów czy 21 chirurgów ogólnych.

To dobra wiadomość dla regionalnych szpitali, szczególnie powiatowych, z utęsknieniem czekających na kolejnych fachowców z tych dziedzin, którzy uzupełnią luki kadrowe i zastąpią kolegów po fachu od dawna mogących już odpoczywać na emeryturze. - Wnioskowałem o 21 rezydentur dla naszego województwa i właśnie tyle nam przyznano. Uznałem, że to wystarczająca liczba, bo chirurgia ogólna od lat nie cieszy się popularnością wśród absolwentów medycyny, szkoda byłoby więc, żeby przygotowane miejsca pozostały niewykorzystane - mówi prof. dr hab. med. Andrzej Matyja, małopolski konsultant wojewódzki w dziedzinie chirurgii ogólnej.

Na nadrobienie braków nie ma za to szans w gastro­enterologii dziecięcej, ortodoncji czy endokrynologii. W naszym województwie nie zostanie uruchomione ani jedno miejsce dla przyszłych specjalistów w tych dyscyplinach. Tylko po jednej rezydenturze przygotowano dla absolwentów medycyny zainteresowanych dyplomem w zakresie chirurgii naczyniowej, diabetologii, hematologii, kardiologii dziecięcej, okulistyce, radiologii i diagnostyce obrazowej czy medycynie paliatywnej.

Z danych przedstawionych w najnowszych mapach potrzeb zdrowotnych przygotowywanych przez resort zdrowia wynika, że w Małopolsce zawód wykonuje ok. 10 tys. lekarzy specjalistów. Połowa z nich przekroczyła już 52. rok życia, a ponad 14 proc. jest w wieku emerytalnym i zamiast przyjmować pacjentów, mogłoby odpoczywać od pracy.

Liczba maturzystów przyjmowanych na studia medyczne wprawdzie rośnie z roku na rok, ciągle jest jednak niewystarczająca, by zapełnić luki kadrowe. Część młodych lekarzy zamiast rozpocząć pracę w rodzimych szpitalach, jeszcze przed zdobyciem dyplomu decyduje się bowiem na wyjazd za granicę. O ile rywalizacja o rezydentury w najbardziej popularnych dziedzinach - np. kardiologii, dermatologii, endokrynologii czy stomatologii - przy każdym naborze jest zacięta, o tyle w pozostałych z nich rokrocznie duża część przygotowanych posad dla młodych lekarzy pozostaje pusta. Jesienią ub. roku w Małopolsce zapełnić udało się 262 z 475 miejsc. Niewykorzystane zostały miejsca np. na oddziałach anestezjologii i intensywnej terapii, geriatrii czy neonatologii.

Antidotum na niewykorzystane rezydentury miały być gruntowne zmiany w ich organizacji. Propozycje zmian już na początku roku ministrowi zdrowia przedstawił zespół powołanych przez niego ekspertów. Lekarze zaproponowali m.in., by nabór na specjalizację był ogólnopolski, a nie wojewódzki jak do tej pory, a absolwenci medycyny mogli wskazać nawet do 100 miejsc, gdzie są gotowi rozpocząć naukę. Dzięki temu w razie przegranej walki o najbardziej oblężone oddziały, nie traciliby szansy na edukację na pozostałych. Projekt nowych przepisów na razie utknął jednak w resorcie zdrowia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zdrowie

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

e
ededfghj
niech zaczną od umiejętności otwierania płyty z Tomografii komputerowej
G
Gość
19 września, 10:07, pacjent:

Lekarzy uciekajacych za granica obciazyc 100 tys euro za studia.

Uciekających inżynierów i inne zawody też? Dlaczego czepiacie się tylko lekarzy. Większość studiuje na państwowych uczelniach

p
pacjent
Lekarzy uciekajacych za granica obciazyc 100 tys euro za studia.
R
Ryś
Potrzeba młodych lekarzy ? NO TO PO CO TAKI RYGORYSTYCZNY ODSIEW KANDYDATÓW NA STUDIA ! WIEDZA JEST WAŻNA ALE WIELE TALENTÓW JEST ELIMINOWANYCH PRZEZ ABSURDALNIE WYSOKIE WYMAGANIA, których na studiach zagranicznych nie ma !!!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska