https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lanckorona: odbudują XIV-wieczny zamek

Robert Szkutnik
Zbigniew Lenik u stóp ruin twierdzy konfederatów barskich
Zbigniew Lenik u stóp ruin twierdzy konfederatów barskich Robert Szkutnik
Towarzystwo Przyjaciół Lanckorony chce przywrócić świetność miastu. Na zamkowym wzgórzu górującym nad miejscowością planują częściowo odbudować XIV-wieczny zamek, dawne koszary i fortyfikacje ziemno-drewniane.

Powiat wadowicki: nowy system ułatwi strażakom pracę

To nie mżonki. Na te plany łaskawym okiem spogląda samorząd Lanckorony, który sfinansował już opracowanie dokumentacji przyszłej inwestycji. Teraz na jej podstawie powstaną plany techniczne podzielone na osiem etapów odrestaurowania zamkowego wzgórza.

- Plany zakładają odbudowę XVIII-wiecznego bastionu konfederatów barskich, fortyfikacji ziemno-drewnianych, drewnianego blokhauzu, czyli koszar, i części zamku - mówi Zbigniew Lenik, członek zarządu TPL.

Pomysłodawcy restauracji tego miejsca chcą też, aby w zabytkowe tło wkomponować amfiteatr i zbudować zaplecze socjalno-bytowe dla obsługi ruchu turystycznego. Ponadto ma być tutaj muzeum zamkowe, baszta widokowa, restauracja i park historyczny.

Już teraz na wzgórzu otaczającym romantyczne ruiny dawnej twierdzy konfederatów barskich tworzony jest rezerwat unikatowych drzew - cisów. Ma być największy w Europie.

- Kiedyś tutaj rosły lasy bukowe, jodłowe i cisowe - mówi Fryderyk Koźbiał, prezes TPL i dodaje, że cis wszedł nawet do jednej z najstarszych legend lanckorońskich - o powstaniu kościółka św. Krzyża.

Społecznicy z pomocą dzieci i młodzieży z miejscowej szkoły w ciągu trzech lat posadzili na stokach lanckorońskiej góry kilkaset sadzonek tego drzewa, z których przyjęło się 250. Wszystkie drzewka podarowała rodzina Bodnarów z Lanckorony, której pradziad Józef przybył do tej miejscowości w 1899 roku i założył opodal willi zamek, leżący na wzgórzu, ogród i szkółkę drzew.

Pewnym odstępstwem od miejscowej tradycji jest to, że społecznicy sadzą oprócz rodzimych cisów, także te występujące w innych częściach świata, np. Japonii.

Jednak rezerwat będzie tylko turystyczną i przyrodniczą ciekawostką. Główne plany obejmują odbudowę zamku i zagospodarowanie pobliskiej okolicy.

Aby te zamierzenia się udały, potrzeba pieniędzy. Jak mówią w TPL, chodzi o grube miliony złotych. Dlatego pasjonaci lokalnej historii coraz częściej zaczynają mówić o konieczności zabiegania o dofinansowanie inwestycji nie tylko przez darczyńców, ale także przez Ministerstwo Kultury i Unię Europejską. Projekt uzyskał już akceptację konserwatora zabytków.

- Liczymy się z tym, że nie będzie łatwo, ale żeby coś zrobić, trzeba zacząć - mówią miłośnicy Lanckorony.

Sylwester w Krakowie: sprawdź, gdzie możesz go spędzić i porównaj ceny!

Wybieramy najpiękniejszą sportsmenkę Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
karola
Zdecydowanie odradzam Cafe Pensjonat!!!! Na jedzenie czekaliśmy około 2 GODZ ,nikt nie dostał jedzenia w tym samym czasie, tak zwany gulasz do placków ziemniaczanych to był po prostu sos ze słoika Pudliszek!!! Obsługa totalnie niezorganizowana!!!
A
Ania
Oj...mrzonki...
d
dębo
Są 4 restauracje w Lanckoronie, wszystkie przepiękne, ze świetnym jedzeniem. Widac, dawno tu nie byłeś....... :-(
d
dębo
Taaaak, dawny rynek był cudowny..... z betonową trylinką, dziurawym asfaltem, pijaczkami na rozwalonych ławkach.... Ten prawdziwy piaskowiec i sensowna aranzacja przestrzeni to jakaś kapitalistyczna dywersja ;-)
M
M
to ten sam konserwator co zaakceptował zniszczenie starego rynku w Lanckoronie? i przebudowanie go do postacie takiej jak dzisiaj??

jesli ten sam to juz sobie wyobrażam jak bedzie wyglądała restauracja zamku....
l
lis
A co? "Spadkobiercy" zgłoszą się po odbudowie.
J
JSt
mżonki??
s
ss
takie teksty piszę się żeby pisać i wzbudzić 'sensację' czy jest w tym jakiś sens
k
krakus
Bo nie ma gdzie coś zjeść , a "Sielanka" wiecznie zamknięta
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska