Oficjalny komunikat w tej sprawie:
W dniu 11 kwietnia 2016 roku Lechia Gdańsk, na skutek rozmów przeprowadzonych z przedstawicielami Polskiego Związku Piłki Nożnej, postanowiła wycofać, złożoną w dniu 29 marca br., skargę do Trybunału Arbitrażowego do spraw Sportu przy PKOl, w sprawie decyzji Komisji Odwoławczej ds. Licencji Klubowych PZPN o nałożeniu na klub sankcji w postaci ujemnego punktu w bieżącym sezonie rozgrywkowym 2015/16.
To walka na boisku i jej reguły powinny decydować o kolejności w tabeli.
Lechia Gdańsk postanowiła zachować neutralność i szacunek dla boiskowych rozstrzygnięć, dlatego 11 kwietnia podjęła decyzję o wycofaniu przedmiotowej skargi.
Zamieszanie wokół Lechii trwa już od piątku. To właśnie wtedy pojawiła się informacja, że Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu przy Polskim Komitecie Olimpijskim orzekł o wstrzymaniu ujemnego punktu nałożonego na Lechię. Gdańszczanie przystąpili więc do sobotniego starcia z Ruchem w ramach 30. kolejki z 36 (a nie 35) punktami na koncie.
Dzięki temu (a także wygranej z Ruchem), piłkarze Piotra Nowaka znaleźli się w grupie mistrzowskiej. Natomiast Podbeskidzie wygrało z Termalicą i po 30 kolejkach miało tyle samo punktów, identyczny bilans meczów bezpośrednich i bilans bramkowy jak Ruch Chorzów. W takiej sytuacji o tym, która drużyna ma zagrać w górnej ósemce miała zadecydować klasyfikacja Fair Play, w której lepiej wypada Podbeskidzie. Jednak w obliczu utrzymania kary ujemnego punktu dla Lechii w grupie mistrzowskiej zagra chorzowski klub.
źródło: własne, PZPN
Press Focus/x-news