Lekcja Natalii Czerwonki

Marta Bosak

6 sierpnia 2014, 13:12

W internecie i telewizjach informacyjnych rozpętała się debata na temat zdjęcia, które umieściła na Facebooku Natalia Czerwonka, zimowa medalistka z Soczi, po tym jak na treningu wpadła pod traktor i z poważnymi urazami kręgosłupa trafiła do szpitala. Dyskutuje się, czy dziewczyna przekroczyła normy przyzwoitości, publikując wykonaną prawdopodobnie własnoręcznie fotkę w kołnierzu ortopedycznym, na której wygląda wyjątkowo żałośnie.

Szyderstwo buzuje jak zbójnicki kociołek i mam wrażenie, że mało kto przeczytał wpis panczenistki pod tym zdjęciem. A pisze mądre rzeczy: "Człowiek planuje pół roku do przodu, cały sezon, poszczególne dni i treningi. Tyle miałam (...) planów oraz sukcesów na ten sezon... Proponuję żyć z dnia na dzień, nie planując za dużo..."

Znamy to skądś? Jasne, z tej lekcji, na której mówili nam o Horacym: "Chwytaj dzień, bo przecież nikt się nie dowie, jaką nam przyszłość zgotują bogowie".