
Zablokowanie obrotu lekami to nie jest rozwiązanie?
Autorzy raportu podkreślają jednak, że nie powinno się stawiać na całkowity zakaz obrotu lekami poza aptekami. Negatywne konsekwencje takiego działania dotknęłyby nie tylko naszego zdrowia, ale i portfela. Dlaczego tak by było? Kupowanie leków poza apteką jest pomocne, gdy z powodu różnych trudności nie możemy dostać się do apteki.
Teoretycznie można oczywiście zablokować czy ograniczyć rozwój pozaaptecznej sprzedaży leków OTC, ale w takim kraju jak Polska przyniosłoby to poważne szkody zdrowotne. Konieczne jest znalezienie złotego środka - czytamy w raporcie.

Europejskie rozwiązanie problemu
Jak w praktyce można rozwiązać ten problem? Autorzy raportu o obrocie pozaaptecznym lekami OTC wskazują na potrzebę wzorowania się na rozwiązaniach europejskich. Obecnie Polska jest jedynym krajem europejskim, w którym rynek OTC ma większą wartość od rynku leków na receptę. Co to oznacza? Statystyczny Polak na leki bez recepty wydaje najwięcej spośród wszystkich mieszkańców Europy, a jednocześnie tendencja ta zdaje się tylko wzrastać.
- Samoleczenie może stanowić szansę na poprawę zdrowia i zmniejszać koszty opieki zdrowotnej. Jednak potrzebne są mądre regulacje minimalizujące ryzyka zdrowotne z nim związane – wskazują kolejni autorzy projektu: Marta Markiewicz, dziennikarka od lat pisząca o branży zdrowotnej i mgr farm. Marcin Wiśniewski, farmaceuta, prezes Związku Aptekarzy Pracodawców Polskich Aptek.
Oznacza to, że celem ma nie być rezygnowanie z samoleczenia, ale zadbanie o to, aby samoleczenie było bezpieczne.

Największe problemy
Wśród głównych problemów wskazuje się m.in. to, że poza aptekami są sprzedawane zbyt duże opakowania leków, punkty te nie są w rejestrze Głównego Inspektora Farmaceutycznego, leki są sprzedawane na zbyt wiele chorzeń i nie ma kontroli tego, kto je kupuje. Obecnie bez problemu kupią je nawet uczniowie szkół!

Praktyczne rozwiązania - cztery postulaty do naprawy sytuacji!
Problemy można rozwiązać na kilka sposobów. Autorzy raportu „Pozaapteczny obrót lekami OTC: bezpieczeństwo, prawo, ekonomia i oczekiwania pacjenta” wskazują na kilka rozwiązań obecnych problemów, które mogą przyczynić się do znacznego wzrostu bezpieczeństwa związanego z korzystania z leków bez opieki lekarskiej. Wymieniają:
1. Postawienie na leki związane z pomocą doraźną - poza aptekami miałyby być dostępne leki: przeciwgorączkowe, przeciwbólowe, antyhistaminowe, antywirusowe, leki na przeziębienie, na katar, na ból gardła, na nadkwasotę żołądka, przeciwgrzybiczne, antyseptyki, przeciwbiegunkowe oraz związane z nikotynową terapią zastępczą.
2. W takich punktach miałyby być dostępne wyłącznie leki w małych opakowaniach - mowa tu o środkach pozwalających na prowadzenie terapii w postaci dawek wystarczających na dwie doby.
3. Leki te powinny być sprzedawane ludziom po 16. roku życia - np. za okazaniem legitymacji szkolnej z numerem PESEL pozwalającym na stwierdzenie, że dana osoba ukończyła 16. rok życia. Miałoby to uchronić nas przed sytuacją, gdy młodsze osoby, uczniowie np. szkoły podstawowej będą kupować leki w sklepie spożywczym.
4. Każdy punkt mający w ofercie leki, a który nie jest apteką, powinien być w rejestrze Głównego Inspektora Farmaceutycznego.
5. Powinny być sprzedawane jedynie leki trzyskładnikowe - to miałoby ograniczyć potencjalne interakcje między substancjami czynnymi.