FLESZ - Wzrost zakażeń. Będą szpitale tymczasowe
Proces "Miśka". Kiedy kolejna rozprawa?
Przed Sądem Okręgowym w Krakowie toczy się proces byłego lidera bojówek Sharks Pawła M. ps. "Misiek". Na ławie oskarżonych zasiadł również drugi z szefów gangu, czyli Grzegorz Z. ps. "Zielak". Terminy rozpraw sądowych są rozpisane aż do grudnia. Kolejna odbędzie się 12 marca, kiedy będą odczytywane zeznania oskarżonych.
Podczas pierwszej rozprawy dziennikarze oprócz odczytywanego aktu oskarżenia mogli usłyszeć jedynie, jak sąd odbiera dane od oskarżonych, czyli pyta ich m.in. czym się zajmowali przed zatrzymaniem.
"Misiek", oskarżony o kierowanie gangiem narkotykowym, odpowiedział, że jest biznesmenem. - Prowadzę działalność gospodarczą na czterech kontynentach, głównie w zakresie budownictwa - stwierdził "Misiek".
Zapytany o dochody, powiedział, że w zależności od miesiąca zarabiał od 10 do 100 tys. złotych, a gdyby nie leasingi i kredyty opiewające na miliony, byłoby dużo więcej.
Natomiast Grzegorz Z. powiedział, że prowadził skład budowlany i zarabiał na tym od 5 do 10 tys. złotych miesięcznie. Stwierdził, że jest po odwyku, bo był uzależniony od narkotyków.
Przypomnijmy, że prokurator oskarżył "Miśka" i "Zielaka" o popełnienie 188 przestępstw, przy czym przeszło 90 popełnili wspólnie w ramach kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. Pawłowi M. prokurator zarzucił popełnienie 95 przestępstw - kierowanie od 2006 r. do 2018 r. gangiem Wisła Sharks, kierowanie wprowadzaniem do obrotu dużych ilości narkotyków, dokonanie rozboju z użyciem maczet i pałek, kierowanie założeniem laboratorium mefedronu.
Proces gangu kiboli Cracovii. Jaka przyszłość jego liderki?
Tymczasem jakiś czas temu do Sądu Okręgowego w Krakowie trafił z kolei akt oskarżenia przeciwko członkom gangu kiboli Cracovii, którym - zdaniem śledczych - w ostatnim czasie kierowała Magdalena K. Wśród oskarżonych są bracia Mariusz i Jakub Z. Pierwszy z nich ma zarzut kierowania grupą przestępczą, pozostali udziału w gangu, ale także pobicia, nielegalnego posiadania broni oraz prania brudnych pieniędzy.
Tymczasem Magdalena K. przebywa w areszcie tymczasowym. Decyzją sądu z 16 lutego za kratami zostanie do końca maja tego roku. Do krakowskiego sądu nie trafił jeszcze akt oskarżenia przeciwko kobiecie.
Z nieoficjalnych informacji, do jakich dotarł portal lovekrakow.pl, wynika, że prokuratura będzie rozszerzała katalog zarzutów wobec Magdaleny K. W nim ma się pojawić zarzut sprzedaży kilku kilogramów kokainy.
Ostatnio w sprawie pojawił się nowy wątek. Śledczy szukali dowodów na współpracę pracownika Sądu Okręgowego w Krakowie z gangiem, którym miała kierować K. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że pracownik, który miał mieć dostęp do akt sprawy, został odsunięty od obowiązków służbowych.
Czynności procesowe mają związek ze śledztwem dotyczącym zorganizowanej grupy przestępczej powiązanej z pseudokibicami jednego z krakowskich klubów piłkarskich, którymi kierowała Magdalena K. W krakowskim sądzie zostało przeszukane miejsce pracy jednego z pracowników, gdzie zabezpieczono dokumenty mogące mieć związek ze sprawą. Przeprowadzone przeszukania nie mają związku z żadnym z krakowskich sędziów - informuje Prokuratura Krajowa.
- Te rasy psów są najmądrzejsze. Chcesz nauczyć psa sztuczek? Wybierz którąś z tych ras
- Kto nie może wziąć ślubu kościelnego? Oto przypadki, gdy ksiądz odmówi narzeczonym
- Pseudografficiarze niszczą Kraków. Czy to również efekt pandemii? [ZDJĘCIA]
- Tylko prawdziwe maseczki, przyłbice na Grunwald MEMY
- Nowa lista leków refundowanych. Najwięcej zmian dla pacjentów onkologicznych
