Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liga Siatkówki Kobiet. Trefl Proxima Kraków gości Polski Cukier Muszyniankę. W derbach Małopolski zanosi się na wyrównaną walkę

Artur Bogacki
Artur Bogacki
W pierwszym meczu z krakowiankami lepsze były muszynianki (3:10
W pierwszym meczu z krakowiankami lepsze były muszynianki (3:10 Artur Bogacki
W 18. kolejce Trefl Proxima Kraków podejmie Polski Cukier Muszyniankę. Początek sobotniego spotkania w hali Suche Stawy w Nowej Hucie o godz. 18.

Zespół z Muszyny to wielokrotny medalista mistrzostw Polski, a ekipa z Krakowa po raz pierwszy występuje w elicie. Kluby ze sobą współpracują, więc ich listopadowe spotkanie nad Popradem (3:1 dla gospodyń) potraktować można było jako starcie „mistrza z uczniem”.

Przez trzy następne miesiące nowicjusz solidnie przykładał się do nauki i w sobotę będzie nawet nieznacznym faworytem. A biorąc pod uwagę, że do muszynianek traci 6 pkt, to mecz nabiera dodatkowego znaczenia.

- Analizując spotkanie w Muszynie, trener doszedł do wniosku, że drużyna zawiodła pod względem mentalnym. Przez półtora seta dominowaliśmy, później wszystko się załamało. Rywalki miały większą wolę zwycięstwa. Po tamtym meczu pozostał niedosyt, chcemy go teraz zaspokoić. Drużyna od tego czasu nabrała pewności siebie - mówi prezes Trefla Proximy Łukasz Kadela. - Jeśli utrzymamy poziom, jaki zaprezentowaliśmy w spotkaniu z Budowlanymi, to powinno to zaowocować zwycięstwem z Muszynianką.

Trener Polskiego Cukru Bogdan Serwiński zapowiada, że jego drużyna do derbowego spotkania - jak do każdego innego - przystępuje z nastawieniem walki o pełną pulę. Ma też pomysł na ogranie rywala. - Kwestia wyborów taktycznych to jedno, a dochodzi jeszcze ich wykonanie przez zawodniczki - mówi szkoleniowiec.

Jego zdaniem, pierwszy mecz, w którym początek należał do rywalek, nie ma już większego znaczenia. - Oba zespoły są podobne, kadrowo wyrównane. Rywale się wzmocnili ostatnio, pozyskali zagraniczną zawodniczkę Rebeccę Pavan - dodaje Serwiński.

Zespoły nie mają poważniejszych problemów kadrowych. W Treflu Proximie już wcześniej było wiadomo, że ze względu na uraz i zabieg przerwa czeka libero Kingę Wysokińską.

Kłopoty z kontuzjami były w ekipie z Muszyny, ze składu kilka tygodni temu wypadły dwie podstawowe zawodniczki: atakująca Monika Bociek i przyjmująca Marija Karakaszewa. Ta pierwsza wróciła do wyjściowej szóstki, a Bułgarka na razie częściej przygląda się grze z boku, bo zastępująca ją Roksana Brzóska jest w dobrej dyspozycji (ostatnio wybrano ją MVP meczu z toruniankami). Do tego w poprzednim spotkaniu na środku zagrała - i to bardzo dobrze - Małgorzata Lis, a nie Maja Savić. Trener Serwiński ma więc „kłopot bogactwa”.

- Po kontuzji zawodniczka potrzebuje czasu, żeby dojść do pełnej dyspozycji. Efekt jest taki, że zwiększyła się rywalizacja o miejsce w składzie, a to zawsze cieszy trenera - mówi.

Drużyny w ostatnich tygodniach potrafiły postawić się wyżej notowanym rywalom. Tydzień temu krakowianki uległy u siebie 2:3 wicemistrzowi kraju Grotowi Budowlanym Łódź, a muszynianki rozbiły na wyjeździe Poli Budowlanych Toruń, kończąc serię meczów bez wygranej.

Sportowy24.pl w Małopolsce

10 transmisji z Igrzysk w Pjongczangu, których nie możesz przegapić!

**Magazyn Sportowy24 na

Igrzyska Olimpijskie 2018 w Pjongczangu

**

Więcej wideo na Youtube Sportowy24 - zasubskrybuj i nie przegap!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska