Jan Puchała wystosował apel do wójtów, burmistrzów i radnych Limanowszczyzny o podejmowanie uchwał, które wyrażą sprzeciw wobec decyzji wojewody Jerzego Millera o likwidacji dyspozytorni pogotowia ratunkowego przy Szpitalu Powiatowym w Limanowej i przeniesieniu jej do Tarnowa (tak samo jak sądeckiej i gorlickiej).
"Wiadomość ta wywołuje ogromne zaniepokojenie" - czytamy w apelu. - "Nikt z nami tej decyzji nie konsultował. Dyspozytornia w limanowskim szpitalu działa od zawsze i spełnia swoją rolę bardzo dobrze. Niejednokrotnie są to kierowcy karetek pogotowia, którzy swoim doświadczeniem gwarantują bezpieczeństwo i wysoki poziom wykonywania zadań".
Trzej wymienieni starostwie spotkają się w najbliższym czasie, by ustalić wspólną linię działania. - Z modelem zarządzania informacją proponowanym przez wojewodę można by się zgodzić - mówi starosta Wędrychowicz. - Narzędzia są jednak niedoskonałe i to powoduje najpoważniejsze obawy. Chodzi tu o ludzi, którzy znają doskonale teren, o zasięg środków łączności w górzystym terenie. Rozmyślam nad zwołaniem konwentu starostów Małopolski w tej sprawie.
Starostwo Powiatowe w Nowym Sączu odwiedził właśnie Reiner Stratmann, dyrektor niemieckiego powiatu Unna, który pomagał od początku budować sądecki system ratowniczy. - U nas taki trwały system działa 50 lat i cały czas jest doskonalony - powiedział. - Najważniejsza w nim pozostaje znajomość terenu przez dyspozytorów.
Zbuntowany jezuita. Przed Natankiem był ksiądz Kiersztyn
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!