Miasto Limanowa poinformowało, że otrzyma środki z rządowego programu „Maluch+” w wysokości 1 mln 102 tys. 756,04 zł. Dofinansowanie to pozwoli na budowę żłobka w budynku Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 4. Umowę na realizację zadania z II wicewojewodą Małopolski Mateuszem Małodzińskim podpisali w czwartek 28 września w Krakowie zastępca burmistrza Limanowej Wacław Zoń oraz miejska skarbnik Irena Gawlik.
„O jak miło Pan Zoń zaczął popierać PIS gdzie kasa tam …..?” (pisownia oryginalna) - brzmiał dość zaczepny komentarz radnego Adama Króla w stronę wiceburmistrza, kojarzonego przecież z Platformą Obywatelską. Na zaczepkę szybko odpowiedział Wacław Zoń sugerując, że radny przez to, że pracuje w spółce koncernu Orlen, swoje polityczne poglądy również może motywować przez kwestie finansowe. Radził mu też, by „przestać pić i już nie ma problemów”.
Wyraźnie ożywiony Adam Król toczył dyskusję z kilkoma osobami naraz. Na jeden z jego wpisów zareagował radny Musiał przekazując mu, że każdy już wie, że ubliżanie jest jego domeną (Króla), a jest to cecha osób niedowartościowanych.
„O jak miło pieski szczekają 3 na jednego nie martwcie ja się was nie boję podstępni celebryci” – odpisał dość zaskakująco Adam Król. Dyskusja miała kilka wątków w tym m.in. ten dotyczący... wiary.
Nie jest tajemnicą, że radny Adam Król i zastępca burmistrza Wacław Zoń nie darzą się przesadną sympatią. Król już wiele razy krytykował poszczególne decyzje limanowskiego Magistratu, a pomiędzy obydwoma dżentelmenami dochodziło do słownych przepychanek. Iskrzyło choćby na sierpniowej sesji gdy doszło do dyskusji na temat niepotwierdzonych planów zakładających budowę zakładu karnego w Limanowej. Król wskazywał, że o takich chęciach samorządu wspominał właśnie Zoń, ale ten nazwał go kłamcą.
We wtorek skontaktowaliśmy się zarówno z Wacławem Zoniem i Adamem Królem.
- Nie chciałbym już tego komentować, a to co napisałem, jest widoczne. Szkoda tylko, że pan radny Król publikuje takie komentarze pod postami Miasta Limanowa – powiedział nam Wacław Zoń.
Bardziej rozmowny był ten, który zapoczątkował internetową dyskusję, czyli radny Adam Król.
- Nie ma sensu tego roztrząsać i robić wielkiego szumu. Warto byłoby jednak zwrócić uwagę na to, że w mieście Limanowa pewne rzeczy funkcjonują inaczej niż powinny. Pewna grupa radnych gra w drużynie burmistrza, nie patrzy się na dobro jednostki, mieszkańca. Jeśli ja pytam o tak ważne dla miasta plany, a ich nie ma, to jakim problemem jest, by Pan burmistrz odpowiedział radnemu na proste pytanie czy staramy się na środki na budowę zakładu karnego czy nie staramy się… - skomentował radny Król, dodając, że we wspomnianej firmie pracuje już od 36 lat. - Czy rada miasta to organ wskazujący pewne drogi, czy jednak pan burmistrz decyduje o wszystkim? - podsumowuje pytając.
Nowy Sącz. Arkadiusz Mularczyk: Polacy przez lata dziedziczyli biedę

- Piotr z Męciny zaśpiewał w „Szansie na sukces”. Jak mu poszło? „Byłeś genialny!”
- Trasy narciarskie wokół Mogielicy znów kuszą! Zima powróciła
- Kłótnia o wyniki Eurowizji. Mógł być jeszcze jeden zwycięzca. Spod Limanowej!
- Pomaga Ukrainie, przypłacił to zawałem, ale chce to robić nadal. To limanowski radny
- Betonoza ustąpi zieleni. Prace na rynku w Tymbarku postępują. Wójt chwali
- Podróżnik z Mszany zdradza przepis na… napój wyskokowy z banana