Podróżnik z Mszany zdradza przepis na… napój wyskokowy z banana

„Jabol z bananów? Jasne” – pisze Zobek w żartobliwym tonie proponując przepis na wyjątkowy bananowy drink.

Najpierw trzeba wycisnąć sok z bananów np. pomagając sobie liśćmi bananowca - te uwalniają ciecz. A następnie:

- Dodajemy wodę. Filtrujemy sok. Prażymy sorgo (trawa jednoroczna – przyp. red.) i ucieramy na mąkę. Posypujemy sok mąką i odstawiamy w ciepłym miejscu na minimum trzy dni. Tak uzyskany napój ma około 5 procent – informuje mszański obieżyświat.
Jak dodał Pan Bartek po trzech dniach przyszedł sprawdzić, co z miksturą, ale ze słodyczy nie zostało nic.

- Nie zostało nic ze słodyczy... I w ogóle to raczej dla koneserów spod sklepu. Jest jeszcze opcja destylacji i otrzymania ginu, ale na to jeszcze nie zasłużyłem. Uwaga, podobno prażenie sorgo wychodzi również bez użycia telefonu. Jak się ktoś chce nauczyć, podpatrzeć, dam namiary albo zapraszam na mój poradnik, co zobaczyć w Ugandzie – zachęca informując, że warto odwiedzić jego stronę internetową (www.KalendarzPrzygod.pl/uganda-atrakcje)

Warto wiedzieć, że Bartek Zobek swoją przygodę z podróżowaniem zaczął już w 1998 roku, jako 16-latek. - Pierwsze przekroczenie granicy to piesze przejście do Niemiec w Świnoujściu i próba języka niemieckiego w praktyce na tamtejszej plaży nudystów, gdy zapytałem, która godzina. Z emocji nawet nie wiedziałem jaka była odpowiedź – wspominał na naszych łamach w ub. roku.

Pierwszą ze swoich egzotycznych podróży w życiu odbył dziewięć lat później wizytując Indie m.in. ze studentami z Uniwersytetu Jagiellońskiego. - To była nauka pływania na głębokiej wodzie, później wszystko było już łatwiejsze – dodawał.

Czterodniowy tydzień pracy w Polsce? Nawet za 2,5 roku