Kiedy o godzinie 6 rano patrol ustawił się na drodze z Nowej Białej do Łopusznej, policjanci nie spodziewali się, że będą mieli pełno pracy. Pierwszy w ich ręce wpadł mieszkaniec Nowej Białej, który kierował samochodem, mając 0,36 promila alkoholu we krwi. By nie czuł się samotny, po pięciu minutach dołączył do niego sąsiad z Łopusznej. Alkomat pokazał 0,46 promila.
Znam takich dwóch co często wsiadają za kółko ma mocnych kacach i jadą do pracy
k
kraka
Tyle promili to ja mam codziennie ,bo pracuję do wieczora przy zbiorze jabłek i wp......am codziennie parę kilo!W Niemczech wszyscy jeżdżą po 2-ch piwach i policja się nie czepia bo tyle jest dopuszczalne,a wypadków statystycznie jest kilkakrotnie mniej niż w u nas. Proponuję podwyższyć mandaty o 100% za jazdę bez świateł w pochmurny dzień!
g
gv
No wypici trochę byli, ale żeby od razu, że pijani?