Mowa o zawodnikach, którzy od soboty walczą w Krakowie o medale podczas 8. Mistrzostw Europy dla Osób po Transplantacji i Dializowanych. Zawody potrwają do 23 sierpnia.
Dramat młodego piłkarza
Dzisiaj, trzeciego dnia mistrzostw, mijają cztery lata od przeszczepu wątroby, któremu musiał poddać się Damian Królewicz, 22-letni student wrocławskiej AWF. Jego problemy ze zdrowiem zaczęły się w dzieciństwie. Jedynym ratunkiem była transplantacja. Na przeszczep czekał jedenaście miesięcy. Zabieg przeszedł w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie.
Damian jest wśród 464 zawodników z 22 krajów, którzy startują w odbywających się w Krakowie mistrzostwach. Wśród uczestników sportowych zmagań jest 354 sportowców, którzy przeszli transplantację nerek, płuc, serca, trzustki czy wątroby. Podczas zawodów Damian wystartuje w pływaniu, biatlonie letnim i chodzie sportowym.
- Na pierwszy trening poszedłem pół roku po operacji. Przed zabiegiem osiem lat trenowałem wyczynowo piłkę nożną. Teraz gram tylko rekreacyjnie - mówi. Do Polskiego Stowarzyszenia Sportu po Transplantacji zapisał się dwa miesiące po przeszczepie. W ubiegłorocznych Światowych Igrzyskach po Transplantacji w Durbanie (Republika Południowej Afryki) wywalczył złoto w chodzie na 5000 m.
Przeszczep to nowe życie
Jednym z zawodników mistrzostw jest również pan Zbigniew Błoński. Na zawody do Krakowa przyjechał z Wodzisławia Śląskiego. Ma pięćdziesiąt jeden lat. W październiku 2012 r. przeszedł przeszczep nerki w Szczecinie. Na transplantację czekał cztery miesiące. Od momentu zabiegu przebiegł już pięć maratonów i otrzymał tytuł zdobywcy Korony Maratonów Polskich. - Nie mam już dwudziestu lat, więc mój wysiłek nie może być już tak intensywny, jak u ludzi młodych, ale na pewno nie zagraża mojej nerce - mówi. Podobnie jak inni członkowie Polskiego Stowarzyszenia Sportu po Transplantacji, pan Zbigniew uważa, że przeszczep to nowe życie. W trakcie tegorocznych mistrzostw będzie zmagał się w trzech dyscyplinach: biegu (na 5 km i na 1500 m), jeździe na rowerze i pływaniu stylem klasycznym.
Żywe świadectwo
Organizatorzy mistrzostw podają, że w 2013 r. na liście osób czekających na przeszczep było 1450 pacjentów. Jeżeli chodzi o liczbę transplantacji, to w ciągu dwóch ostatnich lat w Polsce wykonano ich 1536. Według prof. Andrzeja Chmury, kierownika Katedry i Kliniki Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego oraz przewodniczącego tegorocznych mistrzostw, taki wynik nie zachwyca, daje nam dolną strefę stanów średnich w Europie. - A trzeba pamiętać, że każdy z nas, czego nikomu nie życzę, może stać się nagle osobą oczekującą na przeszczep - mówi prof. Chmura.
O tym, że warto oddawać narządy do przeszczepu, przekonana jest Krystyna Murdzek, prezes Polskiego Stowarzyszenia Sportu po Transplantacji.
12 lat temu sama przeszła transplantację nerki. - W tych mistrzostwach startują ludzie, którzy otarli się o śmierć, ale zdołali się podnieść. Myślę, że osoby, które cokolwiek przeczytają o tych mistrzostwach, powinny zadać sobie pytanie: czy podarowałbym swoje życie drugiemu człowiekowi, gdybym sam nie mógł żyć?
CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!