Przedstawicielki płci pięknej traktowano szczególnie z racji Dnia Kobiet. Każda z nich opuszczała zaimprowizowany punkt krwiodawstwa z okolicznościowym kwiatkiem oraz prezentem w postaci... rajstop.
W sumie w weekend w Łysej Górze pojawiło się 48 chcących pomóc chorym i rannym. Po badaniach 41 z nich zakwalifikowano do oddania krwi, w gronie tym było 11 kobiet. Udział w akcji wzięli również funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej z Brzeska.
Efektem było zgromadzenie dokładnie 18,45 litrów najcenniejszego leku. - Gorąco dziękuję wszystkim, którzy wspomogli zorganizowanie naszej akcji, a zwłaszcza tym wszystkim, którzy oddając krew, przyczynili się do ratowania ludzkiego życia - mówi Józef Bąba, prezes klubu HDK "Krakus". Była to już 17. akcja zbiórki krwi w pięcioletniej historii klubu z Łysej Góry.