Ma 39 lat i nadal imponuje formą! Rafał Dudek mówi wprost: rywal mnie zaskoczył

Dudek o pojedynku z Patrykiem Kocajem dowiedział się na niespełna trzy tygodnie przed imprezą.

- Czułem, że jestem w formie. Trenuję sześć dni w tygodniu. Wziąłem walkę z rozbiegu, nie wiedząc o niej wcześniej. Oferta pojawiła się bowiem na trzy tygodnie przed walką – zdradza nasz rozmówca.

Czy Kocaj czymś go zaskoczył?

- I to bardzo. Wysoko postawił poprzeczkę, był bardzo twardy, cały czas chciał się bić. Potrafił przyjąć mnóstwo ciosów, nie mogłem przełamać go przed czasem (walkę zakontraktowano na trzy rundy). Po wszystkim jestem więc bardzo zadowolony. Chciałem twardej walki dającej emocje, a z tego co wiem okazała się ona jedną z lepszych na gali więc wszystko było zgodnie z oczekiwaniami. Forma jest, zdrowie również, trzeba to wszystko kontynuować. Kopnąłem dużo „kolan”, a gdyby pojedynek potrwał dłużej, mógłbym go skończyć przed czasem – dodaje Rafał.

Kiedy kolejny występ sądeczanina w ringu?

- Być może zawalczę jeszcze w listopadzie. Czekam na potwierdzenie kilku kwestii. Zdradzę już teraz, że planujemy zrobić swoją własną galę w Nowym Sączu lub w regionie. Coś w tym kierunku również się tworzy. Poza tym w klubie wiele się dzieje, jak to mówią, biznes się kręci. Mam sporo wyjazdów z naszymi młodszymi zawodnikami, jest wiele imprez, w których bierzemy udział, odnosimy kolejne sukcesy – wylicza Rafał Dudek.

Bohater tego tekstu na koniec chciałby podziękować kibicom za wsparcie w trakcie wielickiej gali.

- Bilety były drogie, ale i tak kibice z Nowego Sącza dopisali. Cieszę się, że nadal mogę dawać im emocje i wierzę w to, że wciąż tak będzie – podsumowuje.

Wojnarowa. Wojsko znów na Sądecczyźnie. Tu będzie stacjonował 21. Lekki Batalion Górski

Sportowy24.pl w Małopolsce