W poprzednim tygodniu trenerowi Robertowi Maaskantowi na zajęciach brakowało kadrowiczów Andraża Kirma i Cezarego Wilka. Obaj mieli powody do zadowolenia po meczach swoich drużyn narodowych. Kirm wystąpił w eliminacyjnym spotkaniu z Wyspami Owczymi. Przeciwnik nie był specjalnie wymagający, a Słowenia z wiślakiem w składzie gładko wygrała 5:1.
Przeczytaj także: Stadion Wisły Kraków w rękach prokuratorów
Dobrze wypadł też Cezary Wilk w meczu reprezentacji Polski U-23 z Iranem. Wiślak strzelił bramkę dla biało-czerwonych, a nasza drużyna zremisowała 1:1. Wilk wróci do Krakowa i nie zagra w następnym spotkaniu tej drużyny z Walią.
Zarówno Kirm, jak i Wilk będą do dyspozycji Maaskanta na najbliższy mecz z Górnikiem. Znacznie gorzej wygląda sytuacja z zawodnikiem, który nigdzie nie wyjeżdżał, Mateuszem Kowalskim. "Kowal", jak już informowaliśmy, nabawił się kontuzji kolana podczas zgrupowania w Zakopanem. Piłkarz Wisły jest po zabiegu, który przeszedł w miniony piątek. Oznacza to jednak, że czeka go kilka tygodni przerwy w grze. Tym samym trener "Białej Gwiazdy" znów zostaje z zaledwie dwoma stoperami. Do składu będzie mógł wrócić Cleber, który ostatnio nie grał za kartki, ale zawieszony jest Osman Chavez. Dlatego w Zabrzu parę środkowych obrońców utworzą Cleber z Gordanem Bunozą.
Do niedzielnego spotkania Wisła będzie się przygotowywać normalnym cyklem.
- Tydzień przed meczem z Górnikiem będzie taki jak zwykle wtedy, gdy gramy w niedzielę - mówi trener Robert Maaskant. - Mamy sporo czasu na pracę, dlatego liczę, że na Górnika już wszyscy będą w odpowiedniej formie.
Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolscekryminalnamalopolska.pl
60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź nawww.szumowski.eu