Czytaj też: Krakowianie buntują się przeciw ciemnościom
Spaceruje Pan wieczorami po mrocznym Krakowie?
Tak, ale proszę jednak zwrócić uwagę na przyczyny wcześniejszego wyłączania światła. Wysoka rada zdjęła 1,5 mln zł z puli funduszy na oświetlenie i musimy jakoś się zmieścić w dużo mniejszej kwocie. A oświetlenie można tylko wyłączyć.
Kraków już nazywają ciemnogrodem...
Mam świadomość, że jest to czysty idiotyzm, bo oświetlenie powinno być włączone jak do tej pory.
Radni popełnili błąd, ale to Pan rządzi Krakowem i powinien go naprawić.
Łatwo powiedzieć. Jedyne, co można było zrobić, to zabrać pieniądze z innych zadań. A w obecnej sytuacji nie bardzo jest z czego.
Ale oświetlenie to priorytet.
To proszę wskazać, skąd zabrać na to pieniądze.
Na przykład z ulicy Lema. Niedokończona stała się tylko drogą dojazdową do placu budowy, a lampy na niej stoją i się świecą.
Ale tam trwa budowa. Nie tylko przez osiem godzin, czasem przez dwie, trzy zmiany. Samochody muszą mieć oświetlony dojazd do budowy. Proszę pamiętać, że w czasie sesji budżetowej mówiliśmy radnym, co spowodują forsowane przez nich przesunięcia pieniędzy. Nie wzięli tego pod uwagę.
Mieszkańcy boją się spacerować w nocy. Pan się nie boi?
Nie. Oświetlenie włączane jest później pod wieczór i wyłączane wcześniej rano. Wtedy na ulicach jest sporo ludzi i jest bezpiecznie. W nocy się świeci.
Niebawem dni będą dłuższe. Dalej będziemy wcześniej wyłączać światło?
Zobaczymy. Rzeczywiście, dni będą coraz dłuższe. Natura przyjdzie nam z pomocą.
Rozmawiał Piotr Rąpalski
Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie
Nowa lista leków refundowanych**[SPRAWDŹ!] **
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!