18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Majchrowski: zajmuję się poziomem wody, nie dyskusji

Marian Satała
Andrzej Banaś
Ja nie uważam, że tu była czyjakolwiek wina. Wszystko było solidnie monitorowane całą dobę. Uzupełnianie pojawiających się przecieków jest właśnie wynikiem tego monitoringu - powiedział na antenie TVN24 prezydent Krakowa, Jacek Majchrowski.

Nie sądzę, żeby to był najlepszy czas na rozstrzyganie, kto jest czemu winien - tak Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa, odniósł się od zarzutów wojewody małopolskiego, że jest winny dramatycznej sytuacji na wałach wiślanych w Krakowie.

Prezydent przypomniał natomiast, że za wały na Wiśle, które zostały przerwane na wysokości ul. Nowohuckiej, nie odpowiadają podległe mu służby. Bezpośrednio zarządza nimi Małopolski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych, podporządkowany marszałkowi województwa. Jeżeli chodzi o remonty wałów, Zarząd wykonuje prace, które finansowane są ze środków Skarbu Państwa. Ich dysponentem jest wojewoda.

- Pan wojewoda ma płacić za te zadania, a marszałek ma je wykonywać. Wojewoda nie płaci i nikt nic nie robi - skwitował Majchrowski. - Ja nie chcę zresztą teraz wchodzić w tego typu dywagacje. Zajmuję się teraz poziomem wody, a nie poziomem dyskusji - dodał.

Prezydent Krakowa oznajmił też, że - zmobilizowany przez wojewodę - zlecił przygotowanie wykładni prawnej i wszystkich pism, które kierował w sprawach niewystarczającego zabezpieczenia Krakowa przed powodzią do różnych urzędów, w tym do wojewódzkiego.

- I żeby było zabawniej, pokażę również odpowiedzi pana wojewody - zapowiedział Majchrowski. - To są pisma z kilku lat, ale też sprzed dwóch, trzech i pięciu miesięcy.

Kwestia wałów rzecznych, według prezydenta, jest problemem, który musi być rozstrzygnięty na szczeblu państwowym. W tej materii panuje kompletny bałagan. Jest tyle jednostek, które mają w swoich kompetencjach dbałość o stań obwałowań, że w rezultacie nikt nie odpowiada za nic. Każdy tę odpowiedzialność zrzuca na innego.

- W akcji przeciwpowodziowej nie mam sobie nic do zarzucenia - stwierdził Majchrowski. - Służby miejskie stanęły na wysokości zadania. Poziom wody był rekordowy, ale nie doszło do tragedii. Byliśmy we wszystkich zagrożonych miejscach, do akcji włączyli się wolontariusze, przede wszystkim młodzi ludzie, którzy bezinteresownie pośpieszyli z pomocą. Takie postawy są budujące - dodał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska