Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maleńka Wiktoria Wróbel z Nowego Sącza walczy z SMA. Potrzeba aż 10 mln zł. Armia dobrych ludzi się powiększa

Joanna Mrozek
Joanna Mrozek
Wikusia jest silna, ma wsparcie całej armii dobrych ludzi, którzy chcą aby dziewczynka mogła żyć bez bólu
Wikusia jest silna, ma wsparcie całej armii dobrych ludzi, którzy chcą aby dziewczynka mogła żyć bez bólu archiwum prywatne
Wiktoria Wróbel z Nowego Sącza ma zaledwie miesiąc, a już bardzo cierpi. Urodziła się z ciężką chorobą genetyczną SMA 0 -czyli rdzeniowym zanikiem mięśni. W tym momencie jest całkiem wiotka. Na terapie genową się nie zakwalifikowała ze względu na swój ciężki stan. Żeby mogła żyć potrzeba aż 10 mln zł, a czas goni. Na szczęście armia dobrych ludzi się powiększa, teraz chcą pomóc rowerzyści z Łodzi. Dla niej pokonają 700 km.

Wiktoria cierpi na SMA 0/1 - to najgorszy typ tej choroby genetycznej. Rodzicie zaraz po porodzie zdecydowali się na podanie zastrzyku wprost do rdzenia. To automatycznie wykluczyło Wikusię z refundacji terapii genowej, ale uratowało jej życie. Maleństwo przyszło na świat początkiem lutego i walczy. Ma ogromne wsparcie, bo stoi za nią armia dobrych ludzi, która stale się powiększa . Potrzeba aż 10 mln zł, ta niewyobrażalna kwota może uratować tę maleńką dziewczynkę.

Czas jest największym wrogiem Wikotrii

- Zaraz po urodzeniu zauważalne było niskie napięcie mięśniowe, mimo że ciąża przebiegała poprawnie. Ze względu na ciężki stan nie zakwalifikowała się do terapii genowej, leczona jest refundowanym lekiem. Pierwszą dawkę otrzymała w 12. dniu swojego życia - informuje mama Ala. Lek ten będzie musiała przyjmować już do końca życia co cztery miesiące w postaci wkłucia lędźwiowego.

Link do zbiórki

Rodzicie Wiktorii, której imię może tu mieć wymiar symboliczny walczą o nią, o jej zdrowie, o uśmiech na twarzy, o to, by żyła i dawała szczęście swoim bliskim, by nie cierpiała. Będzie potrzeba dużej ilości rehabilitacji i sprzętów żeby mogła funkcjonować na tym świecie. Choroba postąpiła do tego stopnia, że Wikusia nigdy nie będzie chodziła. Rodzicom kolejny raz pękło serce, ale się nie poddają. Wierzą w to, że uda im się uzbierać na terapię genową, która zatrzyma SMA.

Wikusia jest silna, ma wsparcie całej armii dobrych ludzi, którzy chcą aby dziewczynka mogła żyć bez bólu
Wikusia jest silna, ma wsparcie całej armii dobrych ludzi, którzy chcą aby dziewczynka mogła żyć bez bólu archiwum prywatne

- Niestety czas także jest naszym wrogiem. Rdzeniowy zanik mięśni się nie zatrzymuje, każdego dnia sieje spustoszenie w jej małym organizmie. Staramy się cieszyć z każdego, nawet najdrobniejszego postępu jak starania w odwróceniu główki, ruch nóżką, mocniejszy uścisk rączki - dodaje mama.

Jeszcze można przekazać 1,5 procenta podatku, rodzice także bardzo proszą o udostępnianie zbiórki wśród znajomych.

Jak przekazać 1,5 proc dla Wiktorii Wróbel - tutaj

Pojadą na Hel dla dziewczynki chorej na SMA

Rodzice żyją nadzieją, że sprawność Wiktorii można wypracować lekiem, rehabilitacją oraz odpowiednim sprzętem medycznym. Wszystko niestety wiąże się z ogromnie wysokimi kosztami. Możliwe, że dziewczynka zakwalifikuje się do prywatnej terapii genowej, jednak jej cena jest nie do udźwignięcia.

Zolgensma określany jest "najdroższym lekiem świata", nie bez powodu. Kosztuje prawie 10 mln zł. Polega na jednorazowym, dożylnym podaniu leku, który dostarcza prawidłową kopię genu SMN1, a organizm sam produkuje białko niezbędne do pracy mięśni.

Wielokrotnie ludzie dobrego serca pokazali, że nie ma dla nich rzeczy niemożliwych. Każdy może dołączyć do #teamwikusia i wspomóc jej walkę o życie. W kwietniu organizują specjalne wydarzenie charytatywne. W tym w sobotę, 22 kwietnia na parkingu przy Bulwarze Narwiku w Nowym Sączu zorganizowana została akcja profilaktyczna pod hasłem „Bezpiecznie, klasycznie z Policją”. Podczas wydarzenia odbyła się kwesta dla 2-miesięcznej Wiktorii. Pieniądze zasiliły zbiórkę.

Nadal brakuje bardzo dużo, żeby uratować życie dziewczynki. Do akcji przyłączyli się nawet Krzysztof i Robert z Łodzi, którzy rowerami pojadą aż na Hel, aby pomóc w zebraniu środków na leczenie małej Wiktorii. Do pokonania maja 700 km, w wyznaczonych miejscach mają kwestować. Dzięki ich zaangażowaniu historii Wikusi rozejdzie się po całym kraju i być może poruszy serca Polaków.

W Polanach (gmina Krynica-Zdrój) powstaje nowa przeprawa. Stary most przeszedł do historii

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska