10 mln złotych dla Wikusi zebrane
To ogromny sukces i radość! Cel osiągnięty. Maleńka Wiktoria Wróbel dzięki wsparciu ponad 144 tys. osób(dane ze zbiórki siepomaga.pl) ma szansę na normalne życie bez bólu. Diagnoza była jak wyrok, ponad 10 mln zł na lek- nie do osiągnięcia. Niemożliwe stało się realne!
Setki eventów, licytacji, kiermasze, zbiórki do puszek. Wszystko to przyniosło zamierzony efekt, zbiórka została zapełniona w stu procentach. W czwartek 11 kwietnia anonimowy darczyńca przelał brakujące 23 tysiące złotych, dzięki temu cel został osiągnięty, ale wpłaty cały czas spływają.
Chora sprawia jej ból i odbiera radość
Wiktoria cierpi na SMA 0/1 - to najgorszy typ tej choroby genetycznej. Maleństwo przyszło na świat początkiem lutego 2023 roku
- Zaraz po urodzeniu zauważalne było niskie napięcie mięśniowe, mimo że ciąża przebiegała poprawnie. Ze względu na ciężki stan nie zakwalifikowała się do terapii genowej, leczona jest refundowanym lekiem. Pierwszą dawkę otrzymała w 12. dniu swojego życia - informuje mama Ala. Lek ten będzie musiała przyjmować już do końca życia co cztery miesiące w postaci wkłucia lędźwiowego.
Rodzicie Wiktorii, której imię może tu mieć wymiar symboliczny walczą o nią, o jej zdrowie, o uśmiech na twarzy, o to, by żyła i dawała szczęście swoim bliskim, by nie cierpiała.
- Będzie potrzeba dużej ilości rehabilitacji i sprzętów żeby mogła funkcjonować na tym świecie. My jako rodzice chcemy zrobić wszystko, żeby jej życie było najpiękniejsze. Dlatego proszę Was na ten moment jeżeli nie macie jeszcze swojego celu w przekazaniu 1,5 proc podatku wesprzyjcie nasza małą Kruszynkę i udostępnijcie post wśród swoich znajomych - prosi mama.
Jak przekazać 1,5 proc dla Wiktorii Wróbel - tutaj
Najdroższy lek świata
Rodzice żyją nadzieją, że sprawność Wiktorii można wypracować lekiem, rehabilitacją oraz odpowiednim sprzętem medycznym. Wszystko niestety wiąże się z ogromnie wysokimi kosztami. Możliwe, że dziewczynka zakwalifikuje się do prywatnej terapii genowej, jednak jej cena jest nie do udźwignięcia.
Zolgensma określany jest "najdroższym lekiem świata", nie bez powodu. Kosztuje aż 9 mln zł. Polega na jednorazowym, dożylnym podaniu leku, który dostarcza prawidłową kopię genu SMN1, a organizm sam produkuje białko niezbędne do pracy mięśni.
Wielokrotnie ludzie dobrego serca pokazali, że nie ma dla nich rzeczy niemożliwych. Każdy może dołączyć do #teamwikusia i wspomóc jej walkę o życie i zdrowie.
[b]Fundacja Róża z mikołajkową wizytą w oddziale dziecięcym gorlickiego szpitala. To dla maluchów wsparcie w chorobie i powrocie do zdrowia[b]

- Fajfy w "Sanatorium miłości". Kuracjusze tańczyli w Hawanie w Krynicy Zdroju
- Dla takich widoków warto wstać skoro świt. Tatry widziane z Malnika
- To największa w Polsce mofeta! Unikatowa atrakcja turystyczna. Czekają ją zmiany
- Powiatowe Centrum Sportu w Marcinkowicach oficjalnie otwarte!
- Przyciągnie turystów i ozdobi Nowy Sącz. Ostateczna koncepcję odbudowy zamku
- Memy z Nowym Sączem w tle. Z czego najczęściej śmieją się internauci?